Autor: Nicholas Sparks
Tytuł: Pamiętnik
Tytuł oryginału: The Notebook
Wydawnictwo: Albatros
Tłumaczenie: Anna Maria Nowak
Data wydania: wrzesień 2007
ISBN: 978-83-757-5757-6
Liczba stron: 206
Cena: 34,9 zł
Martyna - moja ocena: 8/10„Pamiętam każdą wspólnie spędzoną chwilę. A w każdej było coś wspaniałego. Nie potrafię wybrać żadnej z nich i powiedzieć: ta znaczyła więcej niż pozostałe.”
Czy zastanawiasz się czasem nad tym jak będzie wyglądała Twoja przyszłość? Co będziesz robił/a za kilkanaście lub kilkadziesiąt lat? Czy osoba, która jest bliska Twojemu sercu będzie Ci bliska także na starość?
Noah Calhoun i Allie Nelson to główni bohaterowie powieści napisanej przez Nicholasa Sparksa. Poznajemy ich jako osoby w podeszłym wieku. Oboje znajdują się w domu opieki. Allie cierpi na Alzheimera. Każdego dnia Noah odwiedza ją i czyta jej przepiękną historię miłosną, opisaną na starych, wytartych stronach pamiętnika.
Historia ta dotyczy dwójki młodych ludzi, którzy poznali się po zakończeniu II wojny światowej. Początkowo letni romans kochanków przerodził się w prawdziwe uczucie. Mimo tego jednak para zmuszona była się ze sobą rozstać.
Po 14-stu latach rozłąki kochankowie spotykają się ponownie. Czy ich miłość na nowo się odrodzi? Czy ich uczucia okażą się tak silne jak przed laty?
Do dzieła tego przymierzałam się bardzo długi czas i byłam do niego sceptycznie nastawiona. Winę za to ponosi chyba film, który okropnie zniechęcił mnie do tej historii, ponieważ był według mnie nudny jak flaki z olejem. Kiedy więc podjęłam decyzję o sięgnięciu po "Pamiętnik", nie oczekiwałam zbyt wiele. Rzeczywistość była jednak zaskakująca, bo książka okazała się fantastyczna i pochłonęłam ją w niezwykle szybkim czasie.
"Pamiętnik" to piękna, wzruszająca, ale jednocześnie niezwykle prosta opowieść o miłości.
Nicholas Sparks wprowadził tu klimat, który wręcz ogrzewał moje serce, ponieważ książka ma w sobie tyle ciepła i nadziei, że prawdopodobnie można od tego dostać gorączki ;)
(W rozwinięciu notki pełna recenzja!)
Prosty język, którym pisarz się posługuje sprawia, że całość czyta się z wielką przyjemnością i lekkością.
To co jeszcze podobało mi się w tej książce, to fakt, że pomimo choroby Allie, Noah nawet przez chwilę nie stracił samozaparcia i bezustannie starał się budzić kobietę do życia. Każdego dnia na nowo odczytywał historię zapisaną w tytułowym pamiętniku.
Książka nie jest być może dziełem wybitnym. Chwilami zdaje się być troszkę patetyczna. Do minusów zaliczam również ilość stron, bo dla mnie było ich po prostu za mało. Ogromnym plusem natomiast jest tutaj wspomniana przeze mnie nadzieja, która jest w tym przypadku bardzo ważna. Czytając tę historię, człowiek zaczyna zdawać sobie sprawę z tego, że przyszłość może zaskakiwać i że czasem słowa "na zawsze" mają znaczenie dosłowne.
W końcu każdy z nas gdzieś podświadomie ma nadzieję na miłość, która przetrwa wszelkie przeciwności losu.
Minusów dzieło to ma jeszcze kilka, ale nie jestem w stanie ich opisać w tej chwili, ponieważ pisząc recenzję, przypomniałam sobie jedynie to, za co "Pamiętnik" uwielbiam. Być może sięgnę po niego raz jeszcze w najbliższym czasie, aby na nowo się w nim zakochać.
Polecam gorąco!
Ocena: 8/10
"Pamiętnik" nadal przede mną. :)
OdpowiedzUsuńA odnośnie tej wstawki: http://lubimyczytac.pl/wklejka/stworz
Też jeszcze nie zabrałam się za "Pamiętnik". Zrobiłam ten błąd, że najpierw próbowałam obejrzeć film i się do niego zraziłam, więc teraz raczej trudno będzie mi podejść do książki...
UsuńDzięki pięknie za link.
Pamiętaj, że ja też najpierw przechodziłam przez historię z filmem ;)
UsuńWiem, pamiętam, ale już tak mam, że jak obejrzę najpierw film i mi się nie spodoba, to po książkę jest mi trudno sięgnąć.
UsuńNiestety nie powiem Ci jak to zrobiłam, bo nie pamiętam, ale korzystałam stąd: http://forum.blogowicz.info/pomoc-blogspot-vf106.htm
OdpowiedzUsuńZnajdziesz tam wiele przydatnych rad :-) Pozdrawiam!
Dziękuję bardzo za link. Rzeczywiście znalazło się wiele rad i już z części skorzystałam :)
Usuńczytałam - świetna, emocjonalna powieść :)
OdpowiedzUsuńwyraz "emocjonalna" niezwykle tu pasuję muszę przyznać ;)
Usuńwielokrotnie oglądałam film i na pewno nie raz go obejrzę:)
OdpowiedzUsuńksiążkę przeczytałam ale wolę film:)
I książka i film na jej podstawie - rewelacja :) Czytałam już 2 razy i pewnie jeszcze do niej wrócę :)
OdpowiedzUsuńJa na przykład najpierw obejrzałam film, a potem dopiero przeczytałam książkę, jednak stwierdzam, po raz pierwszy, że film był lepszy od książki. Może to kwestia wieku, jednak mnie czytanie o dorosłych, dojrzałych ludziach aż tak nie kręci... Dlatego bardziej mi się podobał film, bo tam więcej jest pokazane tych momentów, kiedy oni byli młodzi. Właśnie tego zabrakło mi w książce... No i Ryan Gosling <3
OdpowiedzUsuń