Dziś chcę Wam zapowiedzieć nowy cykl, którego nazwę przyniosła ekranizacja "Miasta kości". Będzie to seria wpisów, w których w kilku słowach opiszę najlepsze książki z danego gatunku lub z danym wątkiem. Wszystko całkowicie subiektywnie, obiektywizm jest w przypadku recenzji książek niedobry.
A co do nazwy... obecnie świętuję cudowną ekranizację "Miasta kości", z której ostatnio mogliście czytać moje wrażenia (tak, też zakochałam się w Jamiem), więc posty z cyklu pojawiające się do mniej więcej połowy października będą zatytułowane "Miasto ..." - w miejscu trzech kropek będą pojawiać się co i rusz inne słowa. Np. "Miasto krwi" będzie opowiadało o najlepszych morderstwach w literaturze, "Miasto ust" o najlepszych pocałunkach (przykładowo!) etc.
W skrócie cykl nazywa się Cyklem Miastowym.
Mam nadzieję, że Wam się ten pomysł spodoba :) Pierwszy post w cyklu już w najbliższy weekend!
A tu mała zapowiedź...
A od drugiej połowy października do końca listopada co najmniej cykl zmieni nazwę na Cykl Igrzyskowy i posty zatytułowane będą "W pierścieniu..." - chyba wszyscy wiedzą, skąd tytuł, prawda? :)
Fajny pomysł . ;)
OdpowiedzUsuńDzięki ;) Mam nadzieję, że wypali i spodoba się czytelnikom ;)
UsuńDobry pomysł :) Czekam na pierwszy post z tego cyklu :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Ci się on spodoba :)
UsuńCiekawie , będę śledzić:)
OdpowiedzUsuńhttp://qltura.blogspot.com/
Może być ciekawie, więce będę przydreptywać (jest takie słowo?) i czytac ^^
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie ciekawie :) I chyba jest... nie?
UsuńCiekawy pomysł, bardzo mi się podoba to łączenie ekranizacji i książek, czekam na pierwszy wpis. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bardzo się cieszę, że cykl zapowiada się dla Ciebie ciekawie :) Mam nadzieję, że nie zawiodę oczekiwań :D
Usuń