05 października 2013
"Przez bezmiar nocy" - Veronica Rossi
Tytuł: Przez bezmiar nocy
Tytuł oryginalny: Through The Ever Night
Autor: Veronica Rossi
Wydawnictwo: Otwarte/Moondrive
Seria: Przez burze ognia tom 2
Tłumacz: Joanna Dziubińska
ISBN: 978-83-7515-114-5
Liczba stron: 352
Cena: 34,9 zł
Martyna - moja ocena: 9/10
Kilka dni temu przeczytałam "Przez burze ognia" i byłam nim oczarowana. Zaraz po skończeniu, zabrałam się za tom drugi tej historii i jestem nim zachwycona jeszcze bardziej niż poprzednim. Ostatnio coraz częściej spotykam się z tym, że sequele są lepsze od pierwowzorów i tak stało się również w tym przypadku. Jesteście ciekawi co sprawiło, że po raz kolejny zakochałam się w tej historii?
Po miesiącach rozłąki Aria i Perry w końcu mogą być razem, ale ich szczęście nie trwa długo, ponieważ chłopak przewodzi teraz plemieniu Fal, a w ich oczach Aria nadal pozostaje Osadniczką, której zaakceptować nie potrafią. Dodatkowo dziewczyna ma przed sobą tajną misję, od której sukcesu zależy życie wielu osób. Na domiar złego eterowe burze nie dają wytchnienia i coraz częściej niszczą wszystko co stanie na ich drodze.
Czy w obliczu tak wielu przeciwności losu, zakochani będą mogli być razem? Czy Wielki Błękit okaże się prawdziwy i ochroni wszystkich przed nieuchronnie zbliżającym się końcem?
Drugi tom tej historii rozpoczyna się spotkaniem Perry'ego i Arii co bardzo mnie ucieszyło, ponieważ zakończenie "Przez burze ognia" pozostawiło we mnie niedosyt, podekscytowanie i nutkę ciekawości. Dobrze, że autorka postanowiła pozostać przy narracji podzielonej na dwoje, bo dzięki temu po raz kolejny poznajemy dokładne uczucia tej dwójki, co pozwala nam poczuć tęsknotę, miłość i przywiązanie, które niezaprzeczalnie między nimi powstało. Dzięki temu też dowiadujemy się sporo o tym, co oboje robili w czasie, kiedy przebywali osobno. Nie wyobrażam sobie, że książka mogłaby być napisana w inny sposób.
Bohaterowie w tej części są zdecydowanie bardziej wyraziści i lepiej nakreśleni. W przypadku poprzedniego tomu, miałam co do nich pewne zastrzeżenia. Teraz to wszystko zniknęło i wydaje mi się, że autorka skupiła się na nich bardziej niż wcześniej.
Znacznie mniej jest tutaj opisów świata i krajobrazu, przez co o wiele lepiej poznajemy poszczególne postacie. Cieszę się również z tego, że Pani Rossi postanowiła rozwinąć wątek Roar'a, ponieważ o ile wcześniej miałam mieszane uczucia względem tej osoby, teraz się to całkowicie zmieniło i zaczęłam pałać do niego ogromną sympatią.
W tomie drugim pojawia się też sporo nowych bohaterów, którzy wprowadzają nieco świeżości.
Również wątek romantyczny wkroczył tutaj na zupełnie inny level. Relacja między Arią i Perry'm stała się bardziej zawiła i skomplikowana, co w rezultacie poskutkowało tym, że odczuwa się ją głębiej i dokładniej. Nie mamy tutaj już stricte młodzieńczego love story, a całkiem nietypowy związek pełen komplikacji, wzlotów i upadków.
Kolejny plus do autorki leci za ilość wątków, bo choć było ich mnóstwo, były one ciekawe, dobrze przemyślane i (co odróżnia je od poprzedniej części) łatwo dało się w nie zagłębić i zrozumieć. Akcja w "Przez bezmiar nocy" trzyma odpowiednie tempo i nie brak jej dynamiki oraz zwrotów, które niejednokrotnie wprowadziły mnie w stan osłupienia. Poznajemy także sekrety z przeszłości, które wcześniej nie zostały wyjaśnione oraz nowe intrygi i tajemnice, których rozwiązania możemy spodziewać się w tomie trzecim.
Okładka po raz kolejny cieszy oko i oczarowuje swoją prostotą, a zakończenie znowu zaskakuje i sprawia, że czytelnik ma niewyobrażalną ochotę sięgnąć po kolejną część.
Co do wad powieści, nie znalazłam ich zbyt wiele. Zarzutem, który mogę przedstawić jest jednak to, że momentami czułam się jakbym gdzieś już o tym czytała. Mam za sobą kilka dystopii i niestety schematy w nich zawarte są dość często powielane przez autorów. W tym przypadku także tak się stało, ale nie było to w stanie zmienić mojej fascynacji książką, ponieważ na sukces tej historii składa się o wiele więcej czynników.
"Przez bezmiar nocy" to fenomenalna kontynuacja. Autorka w pełni sprostała moim oczekiwaniom i odwaliła kawał dobrej roboty przy tworzeniu tego dzieła. Z niecierpliwością czekam na to co przyniesie przyszłość i zachęcam do zmierzenia się z lekturą tej powieści absolutnie wszystkim.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Szkoda, że powielili schemat, ale mimo to narobiłaś mi smaka na książkę ;) Muszę w końcu zabrać się za pierwszy tom.
OdpowiedzUsuńKoniecznie i to jak najprędzej! :P
UsuńMuszę przeczytać drugi tom, pierwszy bowiem mam już za sobą : )
OdpowiedzUsuńChciałabym, bo "Przez burze ognia" mnie urzekło :)
OdpowiedzUsuńWięc jestem pewna, że ten tom pokochasz jeszcze bardziej! :)
UsuńMimo, że przez każdego ta książka jest tak pozytywnie odbierana to ja spasuję tym razem. Nie czytałam części pierwszej i nie chcę tego zmieniać. Wydaje mi się, że mi by się nie spodobała. :)
OdpowiedzUsuńSą gusta i guściki, ale ja na Twoim miejscu mimo wszystko bym zaryzykowała. No chyba, że kompletnie nie lubisz tego typu książek to wtedy nie zachęcam ;)
UsuńHm... może jednak jeśli znajdę ją w bibliotece... :) To przez to, że napisałaś tak zachęcającą recenzję. Buu... :P
UsuńKsiążka jest według mnie naprawdę fantastyczna i całkowicie porywająca, więc nie mogłam napisać mniej zachęcającej recenzji ;)
UsuńNie czytałam pierwszej części, ale bardzo, bardzo bym chciała :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz przeczytać, bo o ile dobrze kojarzę Twój gust, podobałaby Ci się ;)
UsuńZ chęcią bym przeczytała, ale czeka na mnie jeszcze pierwsza część. :)
OdpowiedzUsuńOba tomy jeszcze przede mną, więc możecie mi zadrościc
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak bardzo Ci zazdroszczę :P
UsuńBrzmi to bardzo ciekawie. Będę musiała pomyśleć o tej serii:)
OdpowiedzUsuńCzeka na swoją kolej, już się nie mogę doczekać, kupiłam w zeszłym miesiącu, czas na czytanie. Jeszcze Ty masz tak cudowne wrażenia, czas czytać. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jeśli masz już ją na półce to na co czekasz?! Zabieraj się za nią w tej chwili, bo bardzo, bardzo ciekawi mnie Twoja opinia ;)
UsuńJuż nie mogę się doczekać, kiedy w końcu ją dorwę i przeczytam. W pierwszym tomie się zakochałam ;)
OdpowiedzUsuń