Autor: C.J. Daugherty
Tytuł oryginału: Night School #3: Fracture
seria/cykl wydawniczy: Wybrani tom 3
Tłumaczenie: Martyna Bielik seria/cykl wydawniczy: Wybrani tom 3
Wydawnictwo: Otwarte/Moondrive
ISBN: 9780349001715
Data wydania: 5 luty 2014
Liczba stron: 384
Cena: 39,9 zł
Martyna - moja ocena: 7,5/10
5 lutego, czyli zaledwie kilka dni temu swoją premierę miała trzecia już część sagi Wybrani. Osoby, które miały okazję przeczytać "Zagrożonych" przedpremierowo, umieszczały na blogach recenzje, z których większość głosiła jakoby ten tom był najlepszym ze wszystkich dotychczas wydanych. Ja tego zdania nie podzielam, bo choć nadal uwielbiam tę serię równie mocno, po "Zagrożonych" spodziewałam się nieco więcej.
Allie nie może się pozbierać po śmierci przyjaciółki. Cały czas śnią jej się koszmary i targana wyrzutami sumienia dziewczyna czuje się zagubiona. Do tego dochodzi jeszcze bunt przeciwko wszystkiemu i wszystkim. Nathaniel jednak nie próżnuje, a jego szpieg nadal próbuje zatruć życie mieszkańcom Cimmerii.
Allie postanawia, że zamiast użalać się nad sobą musi zacząć działać, by zemścić się na tych, którzy odebrali jej bliską osobą. Zaczyna się walka i choć nie wiadomo komu można zaufać, trzeba zebrać sprzymierzeńców, którzy pomogą wymierzyć karę grupie Nathaniela...
Akcja i główny wątek "Zagrożonych" kręcą się wokół poszukiwania szpiega. I tu właśnie pojawia się pierwszy minus, ponieważ choć trzeba przyznać, że podróż po Cimmerii i zagłębianie się w tajemnicach uczniów i nauczycieli była ekscytująca i pełna napięcia, zabrakło wątków pobocznych.
Poprzedni tom, czyli "Dziedzictwo" również skupiło się na jednym konkretnym elemencie, ale wydarzenia biegły swoim torem i pojawiało się mnóstwo przerywników w postaci miłosnych rozterek Allie czy też problemów z przyjaciółmi. Zabrakło mi tego tutaj.
Na plus nie wpływa także fakt, że jedyną ważną rzeczą jakiej dowiadujemy się przez te prawie 400 stron, jest cel działania Nocnej Szkoły. Spodziewałam się czegoś więcej, ponieważ myślałam, że jeśli cała książka skupia się na jednej zagadce, zostanie ona przynajmniej na koniec rozwiązana. Szkoda, że tak nie było.
"Zagrożeni" tak jak w przypadku poprzednich tomów przepełnieni są tajemnicami. Autorka w dalszym ciągu potrafi zaskoczyć i wprowadzić klimat, który udzieli się każdemu czytelnikowi. Pod tym względem nic się nie zmieniło i nadal jest to powieść trzymająca w napięciu z niebanalnym kryminalnym wątkiem. Cieszę się, że Pani Daugherty dalej kroczy obraną przez siebie ścieżka i stara się z niej nie zbaczać.
Bohaterowie w tej części są.. no właśnie, jacy? Zdeterminowani, waleczni, odważni, ale też odrobinę zagubieni i przerażeni. Autorka nie skupiła się tym razem na trójkącie Allie-Sylvain-Carter, lecz dodała do tej grupy jeszcze trzy osoby. Cała szóstka stworzyła ekipę ciekawą, ale chwilami troszkę mało wyrazistą. Tęskniłam za samym Sylvainem, bo poprzedni tom był nim przepełniony i choć tym razem również go nie zabrakło, jego obecność była trudniej wyczuwalna. Na początku denerwowało mnie też użalanie się głównej bohaterki, ale na szczęście szybko stanęła ona na nogi i zaczęła być sobą.
Co do wątku romantycznego to tak jak napisałam na początku, nie był on zbyt rozwinięty. Właściwie nie było go prawie wcale. Przy okazji czytania "Wybranych", czyli tomu pierwszego, byłam zadowolona z takiego obrotu sprawy i nie narzekałam na słabo rozwinięte uczucia między bohaterami, ale tym razem nieco mnie to rozczarowało. Powód? Po wydarzeniach mających miejsce w "Dziedzictwie" po prostu spodziewałam się, że Allie w końcu wybierze tego, który od pierwszej chwili był jej przeznaczony. Nie stało się tak i według mnie strasznie pominięto tutaj miłosne ekscesy,a wręcz prawie całkowicie o nich zapomniano.
Osoby, które czytały moje poprzednie recenzje powinny wiedzieć, że jestem wielką fanką Sylvaina i w tym oto momencie przechodzimy do okładki, która po raz kolejny bardzo mi się podobała. Zastanawiacie się co to ma wspólnego z Sylvainem? Otóż muszę się Wam przyznać, że połowę czasu, który poświęciłam na czytanie tej książki spędziłam na gapieniu się na okładkę, a raczej na pana w białej koszuli, który wygląda tu obłędnie! :P W moich wyobrażeniach to jest Sylvain, wygląda dokładnie jak on i przy tej okazji pragnę po raz kolejny zwrócić się do tych, którzy uważają go za Cartera - JESTEŚCIE W BŁĘDZIE! :)
"Zagrożeni" to powieść, którą autorka udowadnia, że potrafi pisać ciekawie i na tyle dobrze, by zainteresować czytelnika. Jej książki naprawdę trudno odłożyć na półkę i łatwo czerpać z nich przyjemność. Trzeci tom nie powalił mnie jednak pomysłowością, ale chociaż wiele rzeczy mi się nie podobało, nadal jestem wierną fanką jej twórczości i w dalszym ciągu z rozkoszą zagłębię się w kolejne tomy. Szkoda, że na część czwartą będziemy musieli jeszcze tak długo czekać, ale jestem przekonana, że będzie warto, bo mimo całego mojego marudzenia, saga Wybrani w dalszym ciągu znajduje się w gronie moich ulubionych i z czystym sumieniem mogę Wam ją polecić.
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję Wydawnictwu Otwarte.
Ja jeszcze Dziedzictwa nie przeczytałam :)
OdpowiedzUsuńTo będzie kolejna część? Jakoś byłam przekonana, że to trylogia, a tu niespodzianka. Mam mnóstwo innych książek do przeczytania i serii do nadrobienia, ale coraz bardziej te powieści mnie kuszą. Zwłaszcza, że to nie romanse paranormalne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie na początku miała to być chyba trylogia, ale później autorka zmieniła zdanie i będzie najprawdopodobniej 5 tomów.
UsuńTo dużo, w takim razie muszę poznać, bo pewnie niedługo będzie to jedna z bardziej popularnych serii.
UsuńWedług mnie to już teraz jest jedna z popularniejszych serii :)
UsuńJa dosłownie 5 minut temu skończyłam to czytać, kupiłam 5 lutego jakby co, i muszę powiedzieć że mi się ta część podobała najbardziej! Według mnie książka jest z-a-j-e-b-i-s-t-a ♥
OdpowiedzUsuńmeyssely.blogspot.com
Czyli jesteś w gronie większości, choć mnie także się ona podobała. Po prostu nie tak bardzo jak poprzednie części ;)
UsuńMuszę się zabrać za pierwszą część ; )
OdpowiedzUsuńEch... jeszcze druga część przede mną :)
OdpowiedzUsuńO! A kiedy tom 4? :D tak! jesteście w błędzie! mam takie samo rozumowanie, że ten w białej koszulinie to Sylvain a ten w ciemnej to Carter. Jednak ja jestem za Carterem :D ale co kto lubi :) mało wątku miłosnego? pfff. a tak mi się podobał. Fakt Allie mogłaby się "ustatkować w końcu" i wybrać Cartera oczywiście :D
OdpowiedzUsuńAllie i Carter? Błagam, nie! :)
UsuńCo do tomu czwartego to premiera w Wielkiej Brytanii zaplanowana jest, jeśli dobrze pamięta na czerwiec, więc pewnie ukaże się na koniec tego lub początek przyszłego roku.
Ja również wolę Cartera. Jestem twarda i jeszcze Sylvowi nie przebaczyłam letniego balu.
UsuńJa przy okazji pierwszej okładki byłam przekonana tak samo, że tamten jest Sylvo, a ten drugi Carter. Ale kolejne okładki jakoś krzyczą "jest na odwrót". Zresztą oficjalnie pan w białej koszuli to Carter. Podobno nawet autorka zatwierdziła, że tak ma być, bo odpowiada to jej wyobrażeniom o chłopakach..
Jak na razie czwarty tom zaplanowany jest na 5 czerwca tego roku, więc pewnie masz rację, że czwarty tom będzie u nas dopiero na kolejną zimę. :(
To co mówią oficjalnie, mnie osobiście nic nie obchodzi. Dla mnie est odwrotnie i choćby nie wiem co zdania nie zmienię ;)
UsuńTen w białej koszulce to Carter bo ja razem z książką dostałam 4 zdj. ( Nathaniel, Allie, Carter, Sylvain) i te zdj. są podpisane imionami i tam jest że Sylvain to ten na czarno oparty o fotel :)
UsuńJestem właśnie po "Dziedzictwie" a "Zagrożonych" też mam w planie kupić już niedługo :)
OdpowiedzUsuńhttp://faaantasyworld.blogspot.com/
Muszę zapoznać się z tą serią
OdpowiedzUsuńNa początek to muszę zabrać się za pierwszy tom :) Choć seria już od dawna mnie nęci i szepcze do ucha żeby ją przeczytać, to naprawdę postaram się po nią sięgnąć ^^
OdpowiedzUsuńMi ten tom dużo bardziej przypadł do gustu niż poprzedni :D
OdpowiedzUsuńnadal niestety jestem tylko przy pierwszej części. mam nadzieję, że wkrótce to sie zmieni
OdpowiedzUsuńJa mam nadzieję że Allie w końcu będzie z Sylvainem! Ale w Zagrożonych było powiedziane że to co Allie czuje do Cartera to tylko "miłość przyjacielska" więc chyba to w Sylvaine sie zakochała( to też było chyba powiedziane ale pewności nie mam ) :D Sylvaaain <3
OdpowiedzUsuńJa nie dopuszczam do siebie nawet innej myśli niż ta, że Allie będzie z Sylvainem :P
UsuńNiestety nie czytałam jeszcze tej serii, przez co bardzo ubolewam...
OdpowiedzUsuńA mam wielki apetyt aby przeczytać, może niebawem ktoś mi sprawi prezent na urodziny w postaci Wybranych ;)
PS. Obserwuję i zapraszam do siebie.
http://recenzjemystic.blogspot.com/
Ta seria kusi mnie od dnia wydania jej pierwszego tomu. I jak można się domyślić - jeszcze nie przeczytałam nawet "Wybranych" - cała ja. :) Może kiedyś zakupię całą serię, zobaczę. Jedno jest pewne - nie lubię czekać na premiery kolejnych tomów mając za sobą poprzednie. Myślę więc że na dobre mi wyjdzie, jeśli jeszcze nie rozpocznę przygody z tą serią. Nie mniej jednak nie mogę się doczekać aż dopadnę "Wybranych" :)
OdpowiedzUsuńKiedy 4 część? Nie moge sie doczekać!! Mam nadzieje że Allie będzie z Sylvain'em <3
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam tylko fragment "Wybranych", czyli tomu pierwszego i.. spodziewałam się, że wcale mi sie nie spodoba, ale wciągnęłam się. Troche mi szkoda pieniędzy na zakup, bo inne tytuły interesują mnie bardziej, ale skoro te książki mają całkiem niezłe recenzje, to kiedyś muszę po nie sięgnąć.
OdpowiedzUsuńJa uważam, że warto tę serię przeczytać. Jeśli nie masz pieniędzy to spróbuj może poszukać ich na wymianie? Znajdzie się tysiąc książek, które będą lepsze od tej, ale nie zmienia to faktu, że naprawdę można się w te historii zatracić :)
UsuńMój ulubiony tom. :) Najlepszy! Wreszcie jakąś akcja, a nie tylko ten, czy tamten chłopak... To jest po prostu o wiele ciekawsze. :D
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam Zagrożnych.. Pięć minut temu? Troszku się zawiodłam tym drobnym romantyzmem, bo czekałam na coś więcej ;) I co do wyobrażeń autorki ws. Carter'a i Sylvain'a to zdziwił mnie wybór, bo smukła twarz bardziej kojarzyła mi się z Sylvkiem :) A biorąc pod uwagę Cartera-przystojniaka z okładki- to chyba C.J ma do niego poważniejsze plany. Sylvian TEAM! Bez pozdrowień dla błędnego wyboru twarzy!
OdpowiedzUsuńAllie musi być z Carterem ! musi ;p Carter wbrew swojej nadopiekuńczości to ideał<3 Jak powiedział jej, ze ' zrobiłby dla niej wszystko' zakochałam się ! :)
OdpowiedzUsuńnaprawdę chciałabym spotkać takiego chłopaka :D
Mam to samo z okładką! Cały czas myślałam, że to Sylvain a tu nagle taka niespodzianka! Oh, ale on faktycznie bardziej pasuje do opisu właśnie Sylvaina niżeli Cartera :/
OdpowiedzUsuńmimo iż facet w białej koszuli na okładce wygląda dokładnie jak moje wyobrażenie Sylviana muszę stwierdzić że się mylicie i to jest Carter. Tu macie dowód:
OdpowiedzUsuńhttp://4.bp.blogspot.com/-H2yqugfU9HE/UtQcj8SVpZI/AAAAAAAAAHg/KRFxethkzlY/s1600/1384154_244605329022800_2033467037_n.jpg
Ależ ja wiem, że wydawnictwo obstaje przy swoim, ale mnie żadne tam plakaty, czy przypisy od wydawcy nie są w stanie przekonać. Dla mnie przystojniak w koszuli jest Sylvainem i koniec. Nie ma w ogóle dyskusji :D
UsuńMój świat legł w gruzach...
UsuńW książce było napisane, że Carter ma ciemne oczy a Sylvian niebieskie, więc sugerując się tym opisem pan w białej koszuli to Sylvian a pan obok to Carter, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam tą serie przez przypadek bo dostałam pierwszą cześć od koleżanki. Kiedy z kończyłam pierwszą część odrazu musiałam przeczytać kolejne części. Chciałam wiedzieć co dalej. Od samego początku byłam fanka Sylviana i mam nadzieje ze Sylvian bedzie z Allie.
OdpowiedzUsuńtheeternalkids.blogspot.com
niestety muszę cię zwieść bo to Carter jest w białej koszuli :) tak na samym początku ustaliło wydawnictwo.
OdpowiedzUsuńMusze was zawiesc ale to Sylvian jest w bialej koszuli. Gdyby ktos z was zobaczył na okladke , Dziedzictwa" domysliłby się że skoro Alie była wtedy z Carterem to byla pokoazana jako przytulona do niego. Obok stal Sylvian który w ,,Zagrożonych " byl przedstawiony w bialej koszuli. I koniec kropka
OdpowiedzUsuńChciałabym wspomnieć iż w sadze wybrani wyraźnie autorka zaznaczyła, że Carter ma ciemne włosy, a Sylvain jaśniejsze. Pozdrawiam Allie&Carter forever
OdpowiedzUsuńja już kończę czytać "Zbuntowanych" i czekam na 5 część sagi ehh szkoda że będzie tak późno :(
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą :) Sylvain to przystojniak w białej koszuli ^^ Jakoś nie pasuje od do Cartera zwłaszcza, że ma niebieskie oczy, a w książce jasno jest napisane, że West ma brązowe.
OdpowiedzUsuńKocham tą sagę ;3 Razem z koleżankami nagrałyśmy film konkursowy. Pomóżcie nam wygrać wizytę C.J. Daugherty i oddaj swój głos na nas.https://apps.otwarte.eu/zapros-cj-do-swojej-szkoly/film/10 ;) Każdy głos się liczy.
OdpowiedzUsuń