Tytuł oryginalny: The One
Seria: Selekcja, tom 3
Autor: Kiera Cass
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: wrzesień 2014
ISBN: 978-83-7686-287-3
Liczba stron: 336 (oryginalne wydanie)Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: wrzesień 2014
ISBN: 978-83-7686-287-3
Cena: 37,9 zł
Natalia - moja ocena: 8/10
I w końcu nadchodzi finał trylogii. Jestem niezwykle szczęśliwa, że mogłam go przeczytać w oryginale i dziś piszę dla Was tę recenzję. Polska premiera "Jedynej" będzie miała miejsce we wrześniu, a już teraz wiele osób nie może wytrzymać z podekscytowania. I wiecie, co Wam powiem? Jest na co czekać.
W konkursie zostały tylko cztery dziewczyny: America, Celeste, Kriss i Elise. Każda coraz mniej się pilnuje. Łatwiej dojrzeć rysy w pozowanym uczuciu, przez które przebija się zobowiązanie, pragnienie szczęścia, ukryty cel lub uczucie do innej osoby. Każda z dziewcząt ma inną motywację do wygranej, ale tylko dwie czują to, co powinny jako królowa.
America zdobyła miłość ludu, ale król nie zamierza pozwolić jej zasiąść na tronie. Ostrzega ją przed konsekwencjami postępowania wbrew jego woli. Czy Mer zastosuje się do przestróg? Kto zostanie królową Illei i wybranką Maxona, a kto zawładnie sercem Maxona?
Tak jak nie rozumiałam złych opinii o drugiej części, tak nie rozumiem rozczarowań trzecią. Nie jest arcydziełem - to na pewno. Jednak autorka spełniła tutaj tyle próśb fanów, że aż mi głupio za osoby, które jeszcze narzekają.
Mamy znacznie więcej akcji z rebeliantami. Powiadam Wam - w końcu poleje się krew i polecą głowy. I to nie tylko trzecioplanowych postaci. Dowiemy się wielu zaskakujących rzeczy, poznamy kilku rebeliantów bliżej - przyznam Wam, że Georgię szalenie polubiłam, mimo że też miała swoje sekrety. Część z Was pewnie sama się domyśli, cóż to za postać, bo znacie ją z jednego z wcześniejszych tomów i tak jak wtedy wywołała moją sympatię absurdalnością swojego zachowania, tak teraz było jeszcze lepiej. I ostrzegam, zetkniecie się tutaj bliżej zarówno z Północą, jak i Południem - jedno będzie grzeczne, drugie brutalne i śmiercionośne, więc polecam Wam zajrzeć do trzeciego tomu po odpowiedź, kto jest dobry, a kto zły. Granica nie została w jednym przypadku porządnie nakreślona, ale sami zrozumiecie dlaczego.
Dla mnie "Jedyna" jest naprawdę dobrym finałem trylogii. Mamy zakończone wiele wątków, chociaż przyznam, że przy czytaniu ostatnich scen miałam wrażenie, że autorka zdała sobie sprawę, że powinna już kończyć i musi coś wymyślić, więc dała najbardziej przewidywalne wydarzenia. Nie spodziewałam się, że tak łatwo doprowadzi do trzech elementów, aczkolwiek jeden z nich wyszedł całkiem nieźle. Pozostałe dwa już były zbyt oklepane, naciągane i dziecinne jak na bohaterów w tym wieku.
Doceniam, że każda postać w końcu dojrzała, ujawniła swoje ukryte motywy (sama lub pod przymusem) i pokazała prawdziwe oblicze. Najbardziej zaskoczyła mnie Celeste i Elise. Za Kriss jakoś specjalnie nie przepadam, a America... było z nią lepiej niż w drugim tomie - to na pewno! Maxon momentami przypominał zachowaniem swojego ojca, co tak szczerze nawet mnie wbiło w ziemię. Królowa Amberly była kochana jak zawsze, aczkolwiek w pewnym momencie w rozmowie z Americą mnie rozczarowała.
Za Aspenem jakoś w ogóle za specjalnie nie przepadam, ale za to pokojówki Mer są cudowne! Jak wracała do swojego pokoju, tylko czekałam, by o nich poczytać.
Wydanie jest jak zwykle przepiękne, a Jaguar jak zwykle nie zawodzi. Język jak zwykle młodzieżowy i jak zwykle dzięki niemu bardzo szybko mknie się przez książkę, aczkolwiek jak zwykle mam wrażenie, że tłumaczka sprawi, że przyjemność z czytania będzie jeszcze większa.
Krótko i na temat - "Jedyna" jest godnym zakończeniem trylogii i wydaje mi się, że wypada pod pewnymi względami lepiej od drugiego tomu. Z powodów, których nie mogę Wam zdradzić, by nie zaspoilerować, oceniam ją nieco niżej, ale fanom Selekcji gorąco polecam! Sądzę, że wiele z Was nie rozczaruje wybór Ami, chociaż momentami preferowałam, by została singielką i poszła szukać jakieś bogatej dwójki lub trójki.
Premiera już we wrześniu, a niedługo potem... nowelki! Historia Maxona sprzed Selekcji i w jej pierwszym dniach oraz nieco sekretów ze środowiska Strażników, o których America nigdy się nie dowie. Zastanawiam się, czy w kolejnym roku zostanie też wydana opowieść o królowej Amberly... Chcielibyście dowiedzieć się o niej czegoś więcej?
Jestem ciekawa, z kim będzie Mer! Zdradzisz mi?
OdpowiedzUsuńhttp://zakurzone-stronice.blogspot.com/
Zdradzę! Mer będzie z ...
Usuń[szmer]
[szmer]
[szmer]
Pani Basiu, zakłócenia!
Pewnego dnia może sięgnę po tę serię, jak na razie nie mam jej w planach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Nie przepadam za serią i nie wydaje mi się, aby "Jedyna" miała to zmienić, ale kusisz:)
OdpowiedzUsuńA czytałaś drugi tom?
UsuńMam za sobą i Rywalki, i Elitę, a po ich przeczytaniu nie przeżyłam jakiegoś rozczarowania. Nie jest to wybitna literatura, ale mnie całkiem zadowoliła i pozwoliła miło spędzić czas. Gdy zostanie wydana Jedyna, z pewnością po nią sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńA jakie masz nastawienie do "Jedynej"? Masz swoje przypuszczenia co do wydarzeń?
UsuńTak różnorodne opinie czytałam już o tej serii... Muszę w końcu sama przeczytać i wyrobić sobie zdanie :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy nie Tobie to gdzieś pisałam, że taka postawa najbardziej mi się podoba :)
UsuńNie czytałam jeszcze pierwszej części, więc w recenzje się nie zagłębiam:)
OdpowiedzUsuńJa również przeczytałam oryginał tej książki. Byłam absolutnie zachwycona! Wszystkie aspekty, które wymieniłaś wpłynęły na moje wrażenie. Bardzo ładnie to ujęłaś.Cieszę się, że poznaliśmy prawdziwą Celeste. Nawet ją polubiłam ;) Sytuacja z książęcą parą idealnie rozwiązana, inny pomysły zapewne byłyby bardzo naciągane. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńP.S.Kocham te okładki! ;D
O, moja kolejna literacka bliźniaczka! :D Celeste uwielbiam :) I ta sytuacja z królową wyszła i tak trochę naciąganie, ale niech będzie :D
Usuńoo nie wiedziałam, że jest już 3 część.. nie zdążyłam nawet 2 przeczytać :)) a okładka jak zwykle mi sie podoba xD
OdpowiedzUsuńCzytaj uważnie - Nathalie napisała, że czytała w oryginale, a u nas będzie we wrześniu..
UsuńDziękuję, Sheti. Polecam uważniej czytać.
UsuńJuż od dawna mam ochotę na tę serię. MUSZĘ w końcu się za nią wziąć! :3
OdpowiedzUsuńMusisz, czekam na wrażenia!
UsuńZa mną Rywalki, przede mną Elita. W sumie nie jest to literatura górnych lotów, a ma w sobie coś, co sprawia, że chce się poznać zakończenie tej historii.
OdpowiedzUsuńDo topowych pozycji na pewno trochę jej brakuje, ale wciąga niesamowicie.
UsuńNie czytałam jeszcze pierwszej części i sama nie wiem, czy mam na nią ochotę.
OdpowiedzUsuńJak nie spróbujesz, to się nie dowiesz.
UsuńRany! Kobieto! Ja chcę już swój egzemplarz w polskim przekładzie :P
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, czy kiedyś Twoja Mała też sięgnie po te książki :)
UsuńMam nadzieję, że do września przeczytam swoje dwa tomy, cieszę się że Ci się podobało i zazdroszczę, że masz już ten tom.
OdpowiedzUsuńTeraz tylko dołożę na swoją półkę polskie wydanie :) Udanej lektury!
UsuńSłyszałam wiele różnych opinii na temat tej trylogii, ale jakoś nie było mi z nią nigdy po drodze. Prędzej czy później chciałabym przeczytać ją i dowiedzieć się o co tyle hałasu. :)
OdpowiedzUsuńPolecam, będzie o niej teraz głośno :)
UsuńZnam zakończenie. Dowiedziałam się od zaufanego szpiega. Typowo będzie, ale chyba nie aż tak źle jak z dwójką. Tam drażniła mnie Ami i jej "Maxon czy Aspen, ahh!". :) Chociaż serca mi trylogia nie podbiła, i tak ją dokończę. Bo jednak wciąga.
OdpowiedzUsuńZ tego, co wiem, prawie wszystkie zaufane źródła powiedziały pół-prawdy na temat zakończenia ;)
UsuńJejku, bardzo mnie zachęciłaś! też słyszałam narzekania, ale nie jestem w stanie ocenić, bo po tę serię jeszcze nie sięgnęłam, choć zamierzam ;)
OdpowiedzUsuńTo na co czekasz? Już, już, pędź, bo sama Cię odciągnę od komputera! :)
UsuńAle Tobie zazdroszczę! Ja muszę na tą część czekać co najmniej do premiery... A chętnie już bym się dowiedziała, kogo wybrała Amerika, chociaż mam przeczucie, że niestety Maxona...
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na konkurs: pasion-libros.blogspot.com
Dwa tomy przeczytane :)
OdpowiedzUsuńhttp://weraweronika.blogspot.com/