05 października 2014

Reakcja na... #1: Trailer "Kosogłosa, części 1" - sekunda po sekundzie

Postanowiłam wprowadzić nowy cykl pt. "Reakcja na...". Pojawią się w nim m.in. trailery wyczekiwanych filmów, ale czasami też zapowiedzi książek, różne filmiki z Youtube'a lub programy telewizyjne, artykuły i rzeczy podłapane na ulicy. Nie zmierzam w stronę lifestyle'u - nie martwcie się :)

Ten pomysł wpadł mi do głowy już przy trailerze Greya, a potem rozwijał się i rozrastał o kolejne filmy. Pod wpływem wypuszczonego ok. trzech tygodni temu trailera "Kosogłosa, części 1" postanowiłam właśnie od niego zacząć.



Sam początek zapowiada już odpowiednio mroczną atmosferę z książki. Od dawna zapowiadano, że ekranizacja będzie ściśle trzymać się pierwowzoru i wygląda na to, że słowo zostanie dotrzymane


0:10-0:11 - początek zapowiada już odpowiedni klimat ekranizacji. Tak ją sobie wyobrażałam - jako mroczną, pogrążoną w ciemności, pełną napięcia. Jestem ciekawa, czy Katniss przybywa właśnie do Dystryktu 13, czy leci odbić któryś z pozostałych.

0:12-0:17 - "Nigdy tego nie chciałam. Nigdy nie chciałam brać udziału w igrzyskach." Tu już ewidentnie Katniss udaje się do walki. Ciekawe, o który dystrykt. Wsłuchajcie się w jej głos - nieco zmarnowany, ale jednocześnie silny i wyrażający wolę walki.

0:17-0:18 - "Chciałam tylko uratować siostrę..." Prim! Mam nadzieję, że zobaczymy jej jak najwięcej.

W rolach gościnnych: Prim (w tle).
0:19-0:21 - "...and keep Peeta alive." Widać i słychać, jak bardzo Katniss jest roztrzęsiona utratą Peety. I ten głos Snowa na koniec!

0:22-0:26 - "It's the things we love most..." - czy widzicie ten wzrok?!

0:26-0:28 - "...that destroy us." TEN wzrok! Niemal psychopatyczny. Wyobrażacie sobie Snowa wpadającego w jakiś atak furii i paniki, bo pokonuje go siedemnastolatka? Chcę to zobaczyć!

0:29-0:35 - Pierwsze przygotowania z udziałem Katniss do wojny. Pierwszy rzut na Dystrykt 13 od wewnątrz. Zapowiada się ciekawie, ale wyobrażałam sobie go całkiem inaczej. Nierealnie, ale inaczej. Plutarch mnie zaciekawił w dwójce (szkoda tylko aktora!), ale ani postaci Coin, ani aktorki ją grającej nie lubię.

0:36-0:38 - Broszka i... Effie! Rany, co ta wojna zrobiła z tą cudną osóbką!

0:39-0:40 - Bomby. Oj tak, bardzo mądrze zrobiłeś, Snow, że olałeś dystrykt od broni nuklearnej.

0:41-0:42 - Testowanie nowych strzał reagujących na głos specjalnie dla Katniss i Gale'a. Cieszę się, że pamiętali o tym szczególe w filmie.

0:43-:048 - Kolejne przygotowania i ujęcia walki żołnierzy Kapitolu z buntownikami. Będzie mrocznie, będzie krwawo i tak miało być!

0:48-0:53 - "Chcę, by wszyscy widzowie w tej chwili odłożyli broń." Peeta! Stało się to, czego nie chciał - Kapitol go odmienił. Jakby czytali mu w myślach. Widzicie minę Gale'a na reakcję Katniss? I sam szok K.?

0:54-0:59 - Mamy wściekłą Katniss, mamy Haymitcha (uwielbiam Woody'ego i szalenie się cieszę, że to on gra tę postać) i mamy moment Peety z Caesarem. Jak ja się cieszę, że twórcy znowu postawili na pokazanie tego światka Kapitolu od wewnątrz. Szkoda tylko, że nie widać nigdzie Johanny.

0:59-1:06 - "Uratujecie Peetę przy pierwszej okazji albo znajdziecie sobie nowego kosogłosa." Tak, prawdziwa "girl on fire" - Katniss! W końcu ma konkretne warunki i w końcu pozwala na ujawnienie swoich uczuć. A zszokowana mina Coin to miód na moje serce.

1:07-1:09 - Chwila poświęcona polu walki. Wygląda nieźle, istna demolka.

1:10-1:11 - Finnick! Uwielbiam Sama, uwielbiam, uwielbiam! Oby go było jak najwięcej! SPOILER: Słyszeliście, że mają go nie zabijać w drugiej połowie? Moje serce zatańczy kankana, jeśli to prawda.

1:12-1:14 - Jest biała róża w domu Katniss w zniszczonym Dystrykcie 12, mająca być ostrzeżeniem od Snowa. Jest jedna z moich ulubionych aktorek z "Gry o tron" i jest zalążek rewolucji.

1:15-1:21 - Nowe ujęcia z pola walki. Wygląda to jak film akcji, a nie dystopia.

1:21-1:23 - Strzelam, że mamy urywki z pierwszego ataku Kapitolu na Dystrykt 13.

1:24-1:27 - Okej, te mury i lejąca się woda zbiły mnie z tropu, ale one chyba rozdzielały dystrykty, prawda? Aż się chce zaśpiewać z Kaczmarskim: "A mury runą, runą, runą i pogrzebią stary świat."

1:28-1:34 - Tak, razem z Gale'em, którego nie lubię, ale wspólnie, a nie w pojedynkę. Ładna akcja na koniec trailera.

*  *  *
Pochwalę się tylko, że zamówiłam dla siebie nowe broszki z kosogłosem - specjalnie na seans. Chociaż rok temu nosiłyśmy je na płaszczach dużo dłużej, dopóki nie poodpadały :)

Na chwilę obecną planuję wybrać się na Enemef z "Igrzyskami Śmierci". Ktoś się w listopadzie pojawi w Złotych? :)

PS. Dajcie znać, jak Wam się taki wpis podoba. Następna reakcja dotyczyć będzie... traileru Greya!

21 komentarzy:

  1. Wyczekuję niecierpliwie :) kurczę, to prawie niemożliwe, ale każda część jest lepsza od poprzdniej. A Effie wygląda super "na wojnie" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Effie wygląda zupełnie inaczej i przyznam Ci, że nie spodziewałam się, że twórcy aż tak dobrze podkreślą jej zmianę w myśleniu.

      Usuń
  2. Podoba mi się ten cykl. Dzięki temu zauważyłam więcej szczegółów pojawiających się w zwiastunie Kosogłosa. Czekam na Greya xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może więc masz jakieś propozycje kolejnych zwiastunów? :)

      Usuń
  3. Jeszcze z takim cyklem się nie spotkałam :)Bardzo ciekawy. Czekam z niecierpliwością na Kosogłosa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hehe, fajny pomysł. Są te różne reakcje, ale raczej w wersji video. Zastanawiałam się, jak Ty to robisz? Zatrzymujesz filmik po każdej sekundzie i zapisujesz, co akurat czujesz? xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najpierw oglądam filmik kilka razy od tak na przestrzeni kilku dni i robię ogólne wnioski, a potem dzielę go na tematyczne kawałki i wyłapuję z nich najciekawsze momenty jak powyżej Effie.

      Usuń
  5. Broszki z kosogłosem ? Wspaniały pomysł. Ja mam z nim zegarek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, zegarek to też super pomysł! :) Poręczniejszy ;)

      Usuń
  6. Będę najszczęśliwszą osobą na Ziemi, jeżeli nie zabiją Fina.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To by było genialne! Wszyscy fani by chyba skakali w kinie z radości!

      Usuń
  7. Bardzo ciekawy cykl. ;)
    Książki mnie tak nie porwały, ale filmy są na prawdę bardzo dobre. Nie mogę się już tego doczekać. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie coś w tym jest, tylko że jak dla mnie pierwszy film to klapa, za to drugi to arcydzieło :)

      Usuń
  8. Cudowny pomysł na cykl! Jednak ze względu na mój wiek i chyba zainteresowania ;) kolejny wpis sobie odpuszczę...
    Przy okazji innego posta wspomniałam, że I cz. (film) była średnia. Oczywiście Katniss itd. genialna, ale Peeta? Nie spodobał mi się... Kiedy obejrzałam II cz. całkowicie zakochałam się w filmie. Był bardzo dobrze zrobiony, a co najważniejsze - mocno zbliżony do moich wyobrażeń. III cz. zapowiada się świetnie i nie mogę się doczekać, aż zobaczę całą przemianę Effie. Oby nie zabijali Finnicka - jest genialny, tak samo zresztą jak Haymitch. Szczerze mówiąc Johanne wyobrażałam sobie jako kogoś o kobiecych kształtach (i na górze i na dole ;)) oraz jako blondynkę! Nie wiem czemu, ale byłam bardzo zdziwiona widząc chudziutką szatynkę xD
    Zwiastun świetny, wpis też ciekawy. Bardzo lubię takie opisy 'na luzie' z potocznym językiem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam dodać, że również posiadam broszki. Dwie, gdyby z pierwszą coś się stało... xD

      Usuń
    2. Druga ekranizacja była fenomenalna! Miałam wrażenie, jakby arenę wyjęto mi z głowy :) Ja wyglądu Johanny w ogóle nie pamiętałam z książki, ale ją lubiłam i na szczęście spodobała mi się jej kreacja w filmie. Finnick i Haymitch muszą przeżyć - nie ma innej opcji. Niech Coin szybko zginie :P
      Cieszę się, że podoba Ci się wpis i to, jak został napisany :) W końcu wszystko jest dla ludzi, nie naukowców.

      Usuń
  9. Już nie mogę doczekać się premiery Kosogłosa, na pewno nie zabraknie mnie w kinie! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czy tylko ja w blogosferze nienawidzę Peety, a kocham Gale'a?
    Mam nadzieję, że nie pominą żadnych wątków z książki.
    Nie mam dużych obaw, jeśli chodzi o Kosogłosa, bo poprzednie dwie części spełniły moje oczekiwania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, fanów Gale'a jest doprawdy niewielu :P Też się w sumie nie obawiam o film, tylko zabraknie areny :(

      Usuń

Na blogu korzystam z zewnętrznego systemu komentarzy Disqus. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności Bloga.