26 grudnia 2014

Noc z Greyem: 50 dni do "50 Twarzy Greya"!

Kochani, dziś przedstawiam Wam nowy cykl
Coś, czego jeszcze nie było
Coś, co być może Was zafascynuje. 
Coś, czym być może przekonam Was, że nie warto wierzyć wszystkiemu, co się czyta i słyszy. 
Coś, czym złamię tematy tabu
Coś, co zapewne część z Was zszokuje. 
Coś, co wywołało liczne dyskusje na całym świecie i nie ma dnia, w którym ktoś nie skomentowałby tematu. 
Coś kontrowersyjnego, ale jednocześnie bliskiego w jakiś sposób mnie i Martynie
Coś, co uzależniło już wiele kobiet na ziemi. 
Coś zajmującego miejsce #1 na listach bestsellerów na całym świecie w roku 2012 i 2013 (i wciąż trzymającego się w większości krajów w pierwszej 100 bestsellerów!).
Coś... a nawet pięćdziesiąt cosiów.
Coś, czyli "Pięćdziesiąt twarzy Greya"!




Fani rozpoczęli wielkie odliczanie do premiery ekranizacji pierwszej części serii. Wczoraj wszelkie grupy i fanpejdże zagarnęło hasło "50 dni do 50 twarzy" i fani zaczęli odliczać dzień po dniu do premiery, która ma mieć miejsce 13 lutego



Razem z Martyną wliczamy się do tego grona. Nie możemy się doczekać ekranizacji, chociaż zdaje mi się, że znacznie pozytywniej do niej podchodzę od M. :)

W związku z tym odliczaniem przygotowałam dla Was cykl NOC Z GREYEM, w którym pojawi się "trochę" wpisów związanych z książkami E.L. James, ekranizacją, szumem medialnym w temacie "porno dla mamusiek", książek greyopodobnych etc. 

Mam nadzieję, że chociaż kilka osób skłonię do dania szansy tej książce i spojrzenia na nią pod kątem analizy psychologicznej bohaterów, jeśli naprawdę romans tak Was zniesmaczy. Owszem, jest tu dużo pikantnego seksu, lecz udowodnię Wam, że historia Christiana i Any to w rzeczywistości love story, a nie porno czy encyklopedia BDSM. 

Wierzę, że dacie szansę temu cyklowi, a tymczasem rozpocznijcie odliczanie razem z nami. 


Zostało... 49 dni!