Tytuł: Rywalki. Książę i Gwardzista
Tytuł oryginalny: The Selection Stories: The Prince and The Guard
Seria: Selekcja, nowelki
Autor: Kiera Cass
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: listopad 2014
Liczba stron: 224
Cena: 32,9 zł
Natalia - moja ocena: 8/10
Po kilkumiesięcznej przerwie postanowiłam wrócić do świata "Rywalek" Kiery Cass. Autorka zadbała o to, byśmy poznali kilka dodatkowych aspektów historii i napisała kilka nowelek, które ukazały się na polskim rynku dzięki Wydawnictwu Jaguar. W pierwszym zestawie - "Rywalki. Książę i Gwardzista" - możemy bliżej poznać Maxona - księcia Illei oraz Aspena - gwardzistę i dawną miłość Americi. A i to nie wszystko, co oferuje nam ta cieniutka książeczka.
Zanim rozpoczęła się Selekcja, w życiu Maxona Shreve była obecna inna dziewczyna. Dlaczego musiała zniknąć ze sceny?
Aspen został gwardzistą na dworze królewskim, jednak nie wiedział, jak mroczne sekrety to ze sobą pociągnie.
Zaś Kiera Cass odpowiedziała na kilka pytań, wyjaśniła genealogię Ami, Aspena i Maxona oraz ujawniła playlistę do serii "Rywalki".
Nie spodziewałam się, że nowelki do serii tak mi się spodobają. Niby taki tam zwykły dodatek, punkt widzenia innej osoby na te same wydarzenia. Jednak to nie do końca tak wygląda. Nowa perspektywa oznacza sytuacje, o których America nie miała prawa wiedzieć. Dodatkowe momenty grozy, zbędne troski, gnębiące myśli, a także zabawne rozmowy i rosnąca nadzieja na lepsze jutro. Wydaje się, że to nic wielkiego, a w rezultacie obie nowelki uzupełniły tę historię o tyle brakujących mi dotąd szczegółów.
Zaskoczyło mnie, że w końcu polubiłam Aspena. Do tej pory stałam w 90% po stronie Maxona. "Gwardzista" zmienił ten stosunek. Teraz dałabym Maxonowi 60%, zaś Aspenowi - 40%. A po co te rachunki? Autorka ukazała mi bohaterów od zupełnie innej strony. Aspen nagle okazał się mniej fajtłapowaty, bardziej męski i ludzki. Ujęła mnie jego troska o Ami oraz jej pokojówki. Bolało mnie, że nie mógł otwarcie porozmawiać z ukochaną i zamiast tego pilnował każdego spojrzenia i słowa, by nie podpaść i nie podzielić losu jednej z pozostałych kandydatek, Marlee.
Maxon zaś zdawał się skraść Aspenowi trochę ciapowatości, oddając w zamian kapkę męstwa. Pokazał, że potrafi być gwałtowny w swoich decyzjach, ale postępował świadomie i często słusznie. Szkoda, że podlegał aż tak wielkiemu wpływowi ojca. Przez swoją uległość stracił w moich oczach. Niedużo, ale jednak.
Bardzo spodobały mi się dodatki od autorki do nowelek i całej historii. Dostaliśmy krótki wywiad z Kierą, pełne listy kandydatek i klas, drzewa genealogiczne Americi, Aspena i Maxona oraz oficjalną playlistę do "Rywalek" i "Elity". Świetny zestaw przyjemności! Niby takie pierdółki, a bardzo mnie zainteresowały.
Ponownie Wydawnictwo Jaguar nie zawiodło pod względem grafiki oraz tłumaczenia. Z tego miejsca składam pani Małgorzacie Kaczarowskiej gorące podziękowania za tłumaczenie kolejnych książek. Akurat nie miałabym problemu z przeczytaniem ich w oryginale, ale za nic nie wymyśliłabym tak trafnych tłumaczeń jak "mufla" z najnowszej powieści Josephine Angelini i pewnie zastanawiałabym się godzinami, jaki byłby jej odpowiednik. Podziękowania składam również na ręce grafików. Seria "Rywalki" ma przepiękną szatę graficzną i aż z przyjemnością trzyma się ją na półce na wierzchu, by wszyscy mogli podziwiać takie cuda.
Podsumowując lekturę książeczki "Książę i Gwardzista", uważam, że jak na 200 stron tekstu 33 złote to za dużo, niemniej podoba mi się, że mogliśmy poznać zupełnie inną stronę całej historii. Sekrety dworu oczami księcia i gwardzisty, rozmowy w kuluarach, starania obu chłopaków o serce Ami - każdy z tych elementów sprawił, że od nowa wciągnęłam się w tę serię i stałam się bardziej niecierpliwa w wyczekiwaniu na czwarty tom - "The Heir", opowiadający o córce Ami. Polecam zbiór nowelek fanom serii. Póki nie poznajcie "Rywalek", "Elity" i "Jedynej", nie zabierajcie się za ten drobiazg. Tak będzie lepiej dla elementów zaskoczenia.
Dziękuję Wydawnictwu Jaguar za egzemplarz do recenzji!
Ja po ten dodatek nie sięgnę ;) ale chciałabym miec trylogię na półce
OdpowiedzUsuńA czytałaś trylogię? :)
UsuńNajlpierw trzezba trylogię przeczytać :p
OdpowiedzUsuńTo naprawdę fajny dodatek do serii :D Mnie oba opowiadanka tylko utwierdziły w tym co czułam do obu męskich bohaterów (Maxon - tak :D Aspen - blee :P)
OdpowiedzUsuńA widzisz, mnie się udało przekonać do Aspena :D
UsuńDodatki najbardziej mi się podobały, same nowelki słabe. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O widzisz, ja wolę nowelki :)
UsuńNigdy nie czytałam tej serii, ale wydaje się interesująca, lubię książki tego typu. Fajnie, że autorka poszerza całą opowieść o właśnie takie dodatki, ciekawie jest popatrzeć na wydarzenia z innej perspektywy, zupełnie inaczej wtedy je widzimy.:)
OdpowiedzUsuńZ drugiej strony można by takie krótkie teksty wstawić do standardowej historii i wtedy poszerzyć całą książkę o taki miks perspektyw.
UsuńCzytałam - jakąś wielką fanką nie jestem, a jednak miło mi się czytało ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka już za mną i bardzo mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńNiedługo na pewno pojawi się recka.
http://in-our-different-world.blogspot.com/
Muszę przyznać, że miło przy serii Rywalek spędziłam czas - może i nie urzekły mnie mocno, ale miały w sobie pewien urok. Myślę, że mając okazję, pewnie sięgnęłabym i po ten dodatek. :)
OdpowiedzUsuńSprawiały wrażenie prawdziwej bajki, nie? Mnie tym oczarowały!
UsuńCzytając ją zaspokoiłam swoją ciekawość i obecnie zakończyłam serię (czyli to, co dotychczas zostało wydane w Polsce). Również myślę, że trochę za dużo mnie to kosztowało, ale w sumie nie żałuję. Spodobały mi się sytuacje, których Ami nie była świadkiem (rosnące za plecami dziewczyny uczucie itp.). Mi niestety dodatki się nie przydały - rzeczy tego typu mnie nie kręcą. ;/ Ogólnie miło wspominam lekturę nowelek i jestem pewna, że sięgnę po następny tom. ;)
OdpowiedzUsuńNiedługo ciąg dalszy! Po kolejne nowelki też zamierzasz sięgnąć?
UsuńZaraz zaraz... W życiu Maxona była jeszcze jakaś dziewczyna? Przecież w pierwszej cześci było, że on jest taki niedoświadczony w stosunku do kobiet :D
OdpowiedzUsuńPierwsza cześć była taka sobie, ale chetnie bym przeczytała kolejne cześci :D
http://papierowa-kraina.blogspot.com/
To że był niedoświadczony nie znaczy, że nie miał nikogo w otoczeniu :)
UsuńTę serię nadal mam w planach, więc na pewno sporo czasu minie, zanim będę mogła sięgnąć po te nowelki. Faktycznie cena jest zdecydowanie za wysoka, jak na tak cienką lekturę. :(
OdpowiedzUsuńByć może z czasem spadnie. Na wielu stronach książki poniżej 300 mają obniżaną cenę po kilku miesiącach.
UsuńZ pewnością przeczytałabym tą nowelkę, ale nie zamierzam na nią wydać aż tyle pieniędzy. :)
OdpowiedzUsuńPomyśle nad nią.
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Liebster Blog Award :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga :)