19 kwietnia 2015

9 książek New Adult, które skradną Twoje serce

Wszyscy kochają listy TOP, jednak ja nie lubię układać książek po numerkach. Mam takie, które uwielbiam i nie umiałabym ich ustawić w kolejności od najlepszej. Dlatego przedstawiam zestawienie 9 książek z gatunku New Adult, które skradną Wasze serca.

~ * ~


"Maybe Someday" - Colleen Hoover [recenzja wkrótce]
Miałam przyjemność poznać przedpremierowo najnowszą powieść Colleen Hoover dzięki Wydawnictwu Otwarte. I powiem Wam, że w 2015 roku jeszcze nic nie sprawiło mi tyle radości i nie dodało tyle motywacji! Ta historia porusza serca. Niby jedna z wielu, ale jednocześnie jedyna i niepowtarzalna. "Maybe Someday" zawiera również przepiękne piosenki, których nie tylko poznajemy teksty, ale także możemy posłuchać na stronie autorki! W Stanach wypuścili wydanie z płytą, szkoda, że u nas raczej się na to nie zapowiada.

"Morze spokoju" - Katja Millay [recenzja]
Jedna z książek, która rozsławiła nurt New Adult w Polsce. Wyciskacz łez, łamacz serc, tester wytrzymałości emocjonalnej. Od pierwszej strony trzyma czytelnika i nie pozwala odejść, skrywając sekret, którego w literaturze NA dotąd nie było. 
Jedynie szkoda, że autorka nic więcej nie napisała.


Okropna gafa z tym "women". Miała być liczba pojedyncza, a w ekscytacji machnęła się mnoga.


"Zaczekaj na mnie" - J. Lynn [recenzja]
Majstersztyk emocjonalny. Rozśmiesza, wzrusza, porusza i zawirowuje. Tylko nie suszy, bo pod koniec książki byłam cała we łzach i przeżywałam kaca poksiążkowego. Poważnego, serio. Weźcie sobie tytuł książki do serca i zaczekajcie na nią jako na genialną reprezentantkę nurtu New Adult.

"Dziesięć płytkich oddechów" - K.A. Tucker [recenzja]
Proste przesłanie, prosta historia, a do tego wodospad emocji. Gdy w końcu wraz z bohaterką dociera do nas sens tytułu i jej prywatnej mantry, może dosłownie zaprzeć dech w piersiach. Ja wzięłam sobie radę autorki do serca i wsparła mnie już w niejednej sytuacji od premiery książki w 2014 roku. 
Kontynuacja - "Jedno małe kłamstwo" -  jest równie nieziemska [recenzja]. Zaś wrażenia z trzeciego, równie cudnego i kochanego tomu - "Cztery sekundy do stracenia" -, tylko czekają na publikację [recenzja wkrótce]! 

"Hopeless" - Colleen Hoover [recenzja]
Wgryzałam się w tę historię przez pierwsze sto stron. Wtedy zatonęłam i nie mogłam się wynurzyć, dopóki nie dotarłam do ostatniego słowa pełna zachwytu nad kunsztem pisarki. Moje uwielbienie potwierdziła tą samą historią z punktu Holdera, czyli "Losing Hope" [recenzja], swoją drugą serią z "Pułapką uczuć" [recenzja] i "Nieprzekraczalną granicą" [recenzja] oraz wspomnianym wyżej cudem literatury New Adult "Maybe Someday".



Powód, by oddychać - Rebecca Donovan [recenzja]
Rebecca Donovan sprawiła, że przepłakałam kilka dobrych godzin, a mama, widząc, w jakim jestem stanie, nalegała, bym przerwała lub kompletnie skończyła lekturę. Momentami czytałam opisy okrucieństw po kilka razy, nie mogąc uwierzyć w takie bestialstwo. Innym razem rozkoszowałam się chwilami szczęścia, tak niedozwolonymi i jednocześnie potrzebnymi Emily. Bomba emocjonalna i dobre wprowadzenie przemocy domowej na młodych do literatury NA.




Utrata - Rachel Van Dyken [recenzja]
Cudna, kochana historia o dwójce ludzi, którzy nie wiedzą, co skrywa przyszłość. Wywoływacz i łez, i śmiechu, i rumieńców, i strachu. Zdecydowanie najlżejsza emocjonalnie pozycja z całego tego zestawienia. Czytelnikom Książkowego Kocha, Nie Kocha powinna się ona spodobać - w końcu jest o tym, jak kochać, gdy życie pokazuje, że "nie kocha" może być lepszą opcją.




Piękna katastrofa - Jamie McGuire [recenzja w przygotowaniu]
Uwaga, uzależnia! Akcja leci jak błyskawica i pochłania czytelnika jak najmocniejszy narkotyk. Bohaterowie walczą z przeszłością i kłodami rzucanymi pod nogi i czasem nawet te najprostsze sposoby okazują się skuteczne.
Niech najlepszym poleceniem będzie ten cytat: 
„To niebezpieczne pragnąć kogoś tak bardzo. Ty próbujesz go ratować, a on ma nadzieję, że ci się uda. To katastrofa.”

Love, Rosie* - Cecelia Ahern [recenzja]
Historia Alexa i Rosie jest przepięknym przykładem trudnej drogi do miłości, ale nie tylko. Ukazuje nam, ile trzeba dać od siebie, by wyjść na prostą i jak wielki wpływ na przyszłość naszą i bliskich może mieć jedno niedopatrzenie lub błędna decyzja
Tak dużo emocji! Tak wiele listów, niemówionych rozmów, nieopisanych uczuć! 
I tak nieziemska ekranizacja!
*Książka znana również pod tytułem "Na końcu tęczy" ["Where Rainbows End"].

~ * ~

Co sądzicie o takich listach? Mam ich w planach jeszcze co najmniej kilka.