I tak oto startujemy z konkursem! :)
Co trzeba zrobić, żeby wygrać tę książkę?
Wystarczy, że w komentarzu odpowiecie na pytanie konkursowe i wypełnicie poniższy formularz! :)
Lubię fanpejdże jako (imię i pierwsza litera nazwiska):
E-mail:
Odpowiedź:
Zadanie konkursowe:
Na co lubisz patrzeć? Czy jest to malowniczy krajobraz, Twój zwierzak, a może coś zupełnie innego?
Regulamin:
1. Konkurs trwa od 17 maja 2015 (niedziela) do 31 maja 2015 (niedziela) do godziny 23:59 włącznie.
3. W konkursie mogą brać udział tylko osoby mieszkające w Polsce. Nie wysyłam książek za granicę.
4. Warunkiem wzięcia udziału w konkursie jest polubienie fanpejdża Książkowego KNK, Wydawnictwa Novae Res oraz wypełnienie formularza.
5. Nie musisz mieć bloga, by wziąć udział. Dlatego też wstawienie informacji o konkursie na Twoją stronę będzie mile widziane, ale nie jest obowiązkowe.
6. Wyniki konkursu zostaną ogłoszone w ciągu 3 dni.
7. Nagrodzona zostanie jedna osoba.
8. Nagrody nie można wymienić na jej równowartość pieniężną.
9. Organizatorzy zastrzegają sobie możliwość wprowadzania zmian w regulaminie w trakcie konkursu.
Powodzenia! ;)
Lubię jako Julia Nowicka ( lub Julia Mendes Nowicka)
OdpowiedzUsuńEmail: jn.julia.nowicka@gmail.com
Lubię patrzeć na podobieństwo ludzi. Czasami jak widzę jakaś parę w sklepie czy na podwórku, lubię patrzeć i porównywać czy są do siebie podobni. Czy dzieci są podobne do rodziców. Czy siostra jest podobna do brata.
Za jakiś czas jak zmienię wygląd bloga wstawię baner. www.filigranoowa.blogspot.com
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńLubię fanpejdże jako: Michalina K.
OdpowiedzUsuńE-mail: michalina.kulinska@o2.pl
Lubię patrzeć na kwitnące kwiaty. Szczególnie w maju, kiedy ich bogactwo jest większe niż zwykle. Uwielbiam patrzeć na rozkwitnięte bzy, które przypominają mi o wiośnie, o tym, że już niedługo wakacje. Uwielbiam też patrzeć na różowy migdałowiec, żółte kwiaty forsycji - które również pozwalają mi zapomnieć o zimie. Cenię też piękne, kolorowe - róże, tulipany, goździki. Bardzo lubię oglądać wszystkie kwiaty!
Lubię fanpejdże jak: K.n. Haner
OdpowiedzUsuńemail: k.n.hanerofficial@gmail.com
Lubię patrzeć na swoje nowo zakupione książki (to już choroba i to nieuleczalna) :D Na te starsze też lubię... ;)
Powodzenia. Ja osobiscie nie przepadam za polskimi autorami :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńLubię fanpejdże jako: Dagmara W
OdpowiedzUsuńE-mail: wafelkowa00@gmail.com
Odpowiedź: Lubię patrzeć na zachody słońca. Kiedy na niebie pojawia się paleta kolorów. Róż, czerwień, pomarańcz... Chociaż nie... zachody nie są najpiękniejszym widokiem. Najbardziej lubię patrzeć. Po prostu patrzeć. Na różnorodność ludzi, na piękne kolorowe rośliny, na niebo podczas deszczu i podczas słońca. Na wschody i zachody słońca. Oraz na mojego kochanego króliczka ♥
Lubię patrzeć na wszystko. Na wszystkie widoki. Bo każdy z nich jest piękny na swój sposób.
Pozdrawiam :)
Lubię fanpejdże jako : Dagmara J
OdpowiedzUsuńE-mail: dagmara.michalska@buziaczek.pl
Odpowiedź: Lubię patrzeć na szczęśliwych ludzi. Dzieci uśmiechnięte biegające po placu zabaw bez żadnych trosk. Rodziców i dziadków wpatrujących się w swoje dzieci i wnuczęta z miłością w oczach. Wtedy wierzę, że wszystko będzie dobrze :)
Pozdrawiam
Wszystkim życzę powodzenia ;) Mam tę książkę i "opasłością" kojarzy mi się z "Na szczycie" ;) Ciekawe jakie zrobi na mnie wrażenie.
OdpowiedzUsuńLubię fanpejdże jako : Karolina G.
OdpowiedzUsuńE-mail: karog2000@interia.pl
Odpowiedź:
Lubie patrzeć na moją młodszą siostrę, na zmiany jakie w niej zachodzą, na próby bycia doskonałą, na to jak stara się wszystkim zainponować co samo w sobie jest urocze, no to co sobą pokazuje, na jej miłość, na jej przywiązanie do swoich uluboionych zabawek, na jej zauroczenie wszystkim co różowe, na jej najpiękniejszy uśmiech na świecie, na jej szczerość, na jej wytrwałość w dożeniu do celu, kocham patrzeć na wszystko co z nią związane, nawet na jej słodziutkie foszki. Można na nią patrzeć bez końca...
Lubię fanpejdże jako: Dzola P.
OdpowiedzUsuńE-mail: freedminds@wp.pl
Odpowiedź:
Najczęściej przyłapuje się na patrzeniu na ludzi. Obserwuje zachowanie obcych osób, pilnując aby nikt nie przyłapał mnie na podglądaniu. Fascynują mnie ludzie uzdolnieni, nie jeden raz widziałam na ulicy artystę malującego obraz. Obserwowałam ruchy jego pędzla, śledziłam każde jego poczynienie i to jak z zadumą patrzył na obraz, jego wzrok wyrażał coś nie do opisania...Jakby właśnie odbywał daleką podróż. Wyobrażałam sobie co on czuje przez co traciłam rachubę czasu na wgapianie się w owego malarza. Wprost uwielbiam słuchać osób głoszących przemówienia na jakiś temat, bije od nich taka pewność siebie, wyluzowanie i w dodatku potrafią żartować! Gdy ja od samego myślenia o jakimś publicznym występie dostaje gęsiej skórki. Często chadzam na boiska oglądać zawodników w grze, ich precyzja, koncentracja, przemyślane ruchy, w końcu radość z odniesionego zwycięstwa. Mogłabym tak pisać w nieskończoność, na świecie są miliony takich, którzy tylko czekają na odkrycie ich niesamowitości.
Lubię fanpejdże jako Katarzyna I.
OdpowiedzUsuńE-mail: katarzynaiwanczak@interia.pl
Odpowiedź:
Lubię patrzeć na morze. To mnie uspokaja i wycisza. Pierwszy raz byłam nad morzem będąc dzieckiem i zakochałam się.
Potem była długa przerwa, ale od kilkunastu lat staram się raz w roku pojechać na nasze Wybrzeże i napatrzeć się aż do przyszłego razu:)
Lubię jako Natalia D.
OdpowiedzUsuńvaapku@gmail.com
Kiedy leżę z laptopem w łóżku, lubię patrzeć na lustro w szafie, która stoi naprzeciwko. W lustrze odbija się zielono-niebieska ściana mojego pokoju, kojarząca mi się z ogromnym akwarium. Widać też w nim regały z książkami. Ten widok mnie uspokaja, wycisza. Bałam się malować ściany na tak wyraźne kolory, początkowo też nie chciałam mieć szafy z lustrem, ale teraz wpatrywanie się w ten odbity świat mojego pokoju przynosi mi ukojenie.
Lubię jako Iza Z.
OdpowiedzUsuńemail : izaziebax3@gmail.com
Uwielbiam patrzeć na wiele rzeczy. Świat jest zbyt piękny żeby się ograniczać. Jednak najbardziej na świecie uwielbiam patrzeć na moją rodzinę. Po każdym z nich widać jak wiele w życiu przeszli, że nie zawsze było łatwo, często droga prowadziła pod górę. Mimo trudów życia nadal jednak potrafią cieszyć się wszystkim co ich otacza i łapać w ręce każdą chwilę jaka im się nadarzy. Uwielbiam patrzeć jak się ze sobą przekomarzają czy kłócą, a potem godzą i żartują. Jesteśmy jednym statkiem który razem płynie przez morze zwane życiem. Każdy jest jedną deseczką bez której cała konstrukcja runie. Czas jest ulotny i właśnie dlatego tak bardzo kocham na nich patrzeć. Może za rok nie będzie mi już dane widzieć ich w takim gronie i zostaną mi tylko wspomnienia. Widzę w tych ludziach wiele lat poświęcenia i wielką miłość jaką się nawzajem darzą. To najpiękniejsza rzecz na świecie. :)
Zapraszam również na swojego bloga :)
http://cosdopoczytania.blog.pl/
lubię jako: Karolina T.
OdpowiedzUsuńemail: t.karolina1602@gmail.com
Lubię patrzeć na świat przez cały rok, lubię patrzeć na ludzi i zastanawiać się co czują i o czym myślą, lubię popatrzeć na robaki i myśleć o tym jak dają sobie radę żyć w tym ogromnym świecie pomimio swojego małego rozmiaru. Lubię patrzeć na świat i dostrzegać szczegóły, na które niektórzy ludzie nie zwracają uwagi , a których niektórzy ludzie nawet nie widzą.
Lubię jako: Małgorzata S.
OdpowiedzUsuńemail: goschebooks@gmail.com
A ja lubię patrzeć na bezinteresowność ludzi. W dzisiejszych czasach większość osób dba o siebie i o swoje dobro materialne. Rzadko kiedy możemy spotkać ludzi, którzy więcej dają niż biorą. Uważam, że znaczna część dba o siebie po to, żeby zaprzestać obgadywaniu. No bo, co powie koleżanka, znajoma, rodzina czy nawet ktoś obcy. Sama jestem typem człowieka, który obok smutku i rozpaczy obojętnie nie przejdzie. Pamiętam sytuację, gdzie pewien pan poprosił mnie o bułkę na śniadanie. Zrobiło mi się go tak żal, że zrobiłam mu ''większe'' zakupy, żeby miał też co zjeść później. Nawiązuję do tego, bo sama byłam też świadkiem pomocy, która mnie rozczuliła. Już nawet nie chodzi o pomoc tylko ludziom, ale też o zwierzęta. Uwielbiam widzieć, że ludzie robią coś od siebie nie oczekując niczego w zamian.
Lubię fanpejdże jako: Agnieszka M. (lub Reader Books)
OdpowiedzUsuńE-mail: readerbooks123@gmail.com
Odpowiedź: Lubię patrzeć na starszych ludzi, którzy spacerują i trzymają się za ręce. Ujmujący jest ten widok, ponieważ widać, że Ci ludzie są ze sobą bardzo długo, a cały czas kochają się tak samo mocno oraz troszczą się o siebie. Jest to cudowne odzwierciedlenie miłości bezgranicznej i wiecznej, która daje nam siłę, do tego, aby pokonywać wszelkie trudności jakie staną nam na drodze. Patrząc na tych ludzi tylko umacniam się w wierze, że to miłość jest w życiu najważniejsza, bo dzięki niej stajemy się szczęśliwi i jesteśmy w stanie stawić czoła problemom. Chciałabym przeżywać takie piękne chwile, jak Ci ludzie, w ich wieku.
Lubię na FB jako: Patrycja Waniek
OdpowiedzUsuńE-mail: patrycja.dorotka@gmail.com
Odpowiedź:
Lubię patrzeć na niebo.
To zachmurzone jakby na świat obrażone,
To bezchmurne jakby uśmiechające się durnie,
To ciche choć wcale nie wyglądające na liche,
To groźne przerażające, niebywale ludzi trwożne.
Bo niebo pokazuje wszystkie swe oblicza, nic nie ukrywa, nie udaje.
Po prostu jest, a ja mogę je obserwować i patrzeć jak się zmienia.
Pozdrawiam.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńLubię fanpejdże jako: Emilia Z
OdpowiedzUsuńE-mail: emisia_88@o2.pl
Odpowiedź: Lubię patrzeć na kulę wodną. W niej znajduje się siedzący aniołek, w swoich rączkach trzyma serce. Gdy ją potrząsnę w wodzie mienią się drobinki brokatu. Kulę tę dostałam od narzeczonego. Patrzenie na nią kiedy mieni się w niej brokat, jest uspokajające. Gdy jestem zdenerwowana czy smutna biorę ją i obracam. Nie wiem co w niej jest, że tak działa. Może jest magiczna :) ? Może działa na mnie tak, bo jest od ukochanej osoby? Trzymając ją w rękach czuję obecność mojego Krzyśka. Ogarnia mnie błogość, widzę w niej jego oczy i uśmiech. Czuję jak mnie przytula i pociesza. Wróżki mają swoje kule, a ja swoją - magiczną, jedynie na swoje potrzeby.
W pewien sposób pływające drobinki brokatu przypominają mi gwiazdy na niebie podczas bezchmurnej nocy. Wywołują one we mnie podobny stan, może dlatego kula ma w sobie taką magię. Gwiazdy są dla ludzi magiczne, bo są nieosiągalne, nie możemy ich wziąć w ręce, dlatego się nimi zachwycamy.
Drugą funkcją mojej magicznej kuli jest możliwość wspominania podróży, to w niej oczami wyobraźni widzę szczyty Tatr, piękne niebo, chmury, zachody słońca, zamki, jaskinie.... wszystko to za czym tęsknie przez wszystkie dni w roku, kiedy nie mogę tam być.
Lubię fanpejdże jako: Moje Pasje
OdpowiedzUsuńE-mail: kastorm4@wp.pl
Odpowiedź: Lubię patrzeć na moją malutką córeczkę, na którą tak długo czekałam. Przyglądam się jak poznaje świat, jak się rozwija, jak robi postępy każdego dnia i uczy czegoś nowego. Cieszy mnie każdy jej uśmiech, zdziwienie malujące się na jej twarzy, gdy zobaczy coś nowego...Uwielbiam patrzeć, gdy podejmuje swoje rozkoszne próby taneczne:) czesze się grabkami (bo skoro przypominają grzebień...) lub po prostu słodko śpi...Tak, to wszystko są najwspanialsze widoki dla matki i wielkie ukojenie dla jej oczu. Dla moich oczu.
Lubię fanpejdże jako: Aneta K.
OdpowiedzUsuńE-mail: anetakasza28944@gmail.com
Odpowiedź:
Lubię patrzeć i obserwować zmiany, jakie zachodzą w sadzie o każdej porze roku, który znajduje się nieopodal mojego rodzinnego domu. Wiosną jabłonie zakwitają, latem ich kwiaty przeobrażają się w zielone liście i pojawiają się młode jabłka, które jesienią dojrzewają i rumienią się, a zimą drzewa odpoczywają i zbierają siły, by za jakiś czas, ponownie zrodzić dorodne i soczyste owoce.
Sad jest dla mnie szczególnym i wyjątkowym miejscem, bo to właśnie tam narodziła się przepiękna przyjaźń między mną, a książkami. Kiedy patrzę na sad, powracają wspaniałe wspomnienia z dzieciństwa, kiedy przesiadywałam tam z Dziadkiem i na łonie natury wśród drzew, razem czytaliśmy bajki.
Sad wiosną jest bardzo piękny. Szarość zimy i przedwiośnia dodaje uroku temu miejscu. Na gałęziach zaczynają gościć małe, zielone liście. Pojawiają się pączki biało-różowych kwiatów jabłoni, a ich cudowny zapach i woń unoszą się w powietrzu.
Pamiętam, jak Dziadek zawieszał dla mnie kolorowy hamak wśród kwitnących jabłoni. Zajmowałam w nim wygodne miejsce, a On siadał obok na skrzynce, która jesienią zawsze była wypełniona jabłkami. Brał w ręce książkę i czytał mi bajki. To były wspaniałe chwile.
Latem sad jest cudownym, zaczarowanym miejscem. Ze zdrowych, świeżych gałązek zwisają dorodne i smakowite owoce, które prezentują się tak wspaniale, że szkoda je zrywać.
Latem zasiadaliśmy z Dziadkiem pod jedną z jabłoni, obok stawialiśmy szklanki z chłodną lemoniadą, która zaspokajała nasze pragnienia w czasie czytania. Promienie słońca delikatnie i subtelnie muskały nasze rozradowane twarze, umilając nam ten moment.
Kiedy nadchodzi jesień, sad mieni się wieloma barwami. Liście zmieniają kolory, a jabłka dojrzewają. Jabłonie stają się coraz bardziej nagie, a wiszące na gałęziach owoce, świetnie prezentują się w blasku jesiennego słońca.
Kolorowe liście, były jak ciepły koc, który otulał mnie i Dziadka, kiedy czytaliśmy, siedząc wśród drzew przy skrzynkach po brzegi wypełnionymi czerwonymi, soczystymi jabłkami, których smak cieszył podniebienia.
Widok zimowego sadu urzeka swym wyglądem.Cała powierzchnia jest okryta białą, połyskującą powłoką.Na drzewach brak już wielobarwnych liści, lecz widoczne stają się nagie gałęzie. Cała roślinność skrywa się i zamierza ujawnić wiosenną porą.
Nie przeszkadzała nam zimowa aura. Braliśmy z Dziadkiem koc, herbatę w termosie i bajki. Dziadek pozbywał się śniegu ze skrzynkach po jabłkach i siadaliśmy na nich. Otwierałam książkę, a Dziadek zaczynał ją czytać.
KIEDY patrzę NA sad, budzą się we mnie wspomnienia z "dziecinnych lat" i uświadamiam sobie,że były to cudowne, magiczne i bajeczne czasy, które już nigdy nie wrócą. Ogarnia MNIE tęsknota za ukochanym Dziadkiem, za wspólnie spędzonymi chwilami. One także się nie powtórzą.
Pozostał mi sad i wspomnienia. Tego nikt mi nie odbierze.
Gdy spoglądam na sad, w ciszy i skupieniu zadaję pytanie: "Ty też PATRZYSZ, prawda?"
Lubię na fb jako: Edyta Chmura
OdpowiedzUsuńe-mail: edyta.cha@wp.pl
Odpowiedź: Najsłodszym dla mnie widokiem jest śpiący synek. Ten wulkan energii, który zdaje się czerpać siłę ze słońca i powietrza, czasami stwarza wrażenie, że nigdy się nie męczy. Po całym dniu intensywnej koncentracji na zajęciu mu czasu, bezpiecznej zabawie i zwalczaniu oznak buntu, padam ze zmęczenie. Gdy więc patrzę na jego buzię, zamknięte oczka, miarowy oddech i błogą minę wzbiera we mnie cała miłość do niego. Śpiące dziecko przyciąga wzrok i można na nie patrzeć bez końca...takie ciche i spokojne :)
Kiedy wyniki? Miały być ogłoszone wciągu trzech dni od zakończenia konkursu, które dawno minęły, a wyników brak...
OdpowiedzUsuńWyniki będą dzisiaj. Wybacz, że w natłoku obowiązków, nie znalazłam czasu na wyłonienie zwycięzcy.
Usuń