Wybiła godzina 21, więc zapraszam wszystkich gorąco do udziału w czwartym blogowym konkursie organizowanym w ramach Nocy Strasznych Konkursów!
Tym razem do wygrania mam dla Was... "Infekcję", która, cóż, wygląda przerażająco :)
Co zrobić, by mieć szansę na wygranie książki? Wystarczy wypełnić poniższy formularz oraz odpowiedzieć na pytanie konkursowe w komentarzu!
FORMULARZ KONKURSOWY:
Zgłaszam się!
E-mail:
Odpowiedź:
ZADANIE KONKURSOWE:
Na jaką chorobę nigdy nie chcielibyście zachorować i dlaczego? Która wydaje Wam się najstraszniejsza?
1. Konkurs trwa od 31 października 2015 (sobota) do 1 listopada 2015 (niedziela) do godziny 4:00 włącznie.
2. Organizatorami konkursu są: Natalia z Książkowego "kocha, nie kocha" oraz Wydawnictwo Rebis.
3. W konkursie mogą brać udział tylko osoby mieszkające w Polsce. Osoby poniżej 18 roku życia mogą wziąć udział tylko za pisemną zgodą opiekuna prawnego. Nie wysyłamy książek za granicę.
4. Aby wziąć udział w konkursie, należy wypełnić formularz podany wyżej i wstawić go w komentarzu pod tym wpisem.
5. Wyniki konkursu zostaną ogłoszone w ciągu 7 dni.
6. Nagrodzona zostanie jedna osoba z pośród wszystkich zgłoszonych.
7. Nagrody nie można wymienić na jej równowartość pieniężną.
7. Nagrody nie można wymienić na jej równowartość pieniężną.
8. Organizatorzy zastrzegają sobie możliwość wprowadzania zmian w regulaminie w trakcie konkursu.
Powodzenia! :)
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńE-mail: diabelek4524@o2.pl
Odpowiedź: Nie chciałabym nigdy złapać Eboli.. Na te chorobę, nie ma lekarstwa ani szczepionki skutecznej w 100%, a dodatkowo umiera się w ogromnych męczarniach, kiedy cały organizm zawodzi...
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńpannakac@gmail.com
Dżuma jest chorobą, o której absolutnie nie chcę myśleć. Zewnętrzne i wewnętrzne zmiany, jakie następują w człowieku chorym są tak odrażające i przerażające, że dosłownie mam dreszcze, myśląc o tej chorobie. Czy jest coś bardziej...creepy?
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńE-mail: agatajedynamla@gmail.com
Odpowiedź: Azheimer. Budzisz się pewnego dnia i... Nikt Cię nie kocha. Ty nie kochasz nikogo. Spędzasz z człowiekiem kilkadziesiąt lat, a nagle staje się dla Ciebie tak obcy. Widzisz swoje dzieci i tak bardzo nie chcesz ich zranić pytaniem ''Kim jesteś?'', bo nie wiesz. Nie wiesz kim jesteś i kim są ludzie, którzy znaczyli dla Ciebie wszystko.
Zgłaszam się !
OdpowiedzUsuńE-mail : wiktorialopatto@onet.pl
Odpowiedź: Schizofrenia. Zawsze przerażała mnie ta choroba, jej następstwa i towarzyszące jej trudności. Osoby na nią chorujące często nie panują nad swoimi emocjami i nieumyślnie ranią innych. Ponadto ciężko jest im jest się skupić na czynnościach takich jak czytanie, nauka czy oglądanie filmów, a te trzy rzeczy należą do moich ulubionych. Najgorsze jest to, że nie wiadomo w jakim stopniu się na nią zachoruje. U jednych będą to sporadyczne ataki, a drudzy będą kłócić się sami ze sobą. Przeraża mnie też utrata kontaktu z rzeczywistością, zamknięcie się we własnym, surrealistycznym świecie oraz nieświadome używanie przemocy nawet wobec osób, które kochamy... Dla mnie ta choroba jest najgorsza, bo to po prostu upadek człowieka...
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńEmail: madzia1800@gmail.com
Odpowiedź:
Taneczna plaga - dlaczego?
Wiele osób tańczyło przez wiele dni bez odpoczynku, wskutek czego po około miesiącu trwania plagi odnotowano śmierć niektórych z nich z powodu ataku serca, udaru mózgu czy ogólnego wycieńczenia organizmu.
Nigdy nie chciałabym być zmuszona do śmierci przez coś tak pięknego jak taniec.
Zgłaszam się
OdpowiedzUsuńeve_ew@wp.pl
Odp. Nigdy nie chciałabym złapać choroby "złamanego serca."
Zabija powoli i we wielkich męczarniach.
Zgłaszam się
OdpowiedzUsuńeve_ew@wp.pl
Odp. Nigdy nie chciałabym złapać choroby "złamanego serca."
Zabija powoli i we wielkich męczarniach.
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńE-mail: kociara.mojepsaje@interia.pl
Odpowiedź: Pierwsza choroba jaka przyszła mi do głowy to Katapleksja. Jest to zaburzenie neurologiczne, które objawia się tym, że u chorego w momencie ataku wszystkie mięśnie się rozluźniają. Człowiek nie może ustać na własnych nogach, ruszyć ręką, odezwać się czy mrugnąć. Mimo, że jest przytomny nie może dać oznak życia. Zdarza się, że takie osoby zostają uznane za zmarłe. I właśnie to mnie najbardziej przeraża w tej chorobie, że ktoś mógłby uznać, że nie żyję..
Zglaszam sie
OdpowiedzUsuńiznes@onet.pl
chciałabym cierpieć na progerię - chorobę przedwczesnej starości. Może dla niektórych jest to niczym e porównaniu z tyfusem, cholerą czy innymi chorobami. Dla mnie jednak jest przerażająca. Przedwczesna starość to przedwczesne przemianie. Kiedy człowiek ma czas by cieszyć się życiem ? Choroba ta odbija się nie tylko na wyglądzie wewnętrznym czy organizmie, ale również na zdrowiu psychicznym człowieka, który musi bać się o jutro
Zgłaszam się :)
OdpowiedzUsuńe-mail lorien_dana@o2.pl
odpowiedź: Rak mózgu
Dlaczego? Nie chciałabym chodzić z tzw. bombą zegarową w głowie. Nigdy nie wiadomo kiedy wybuchnie. Kilka sekund i człowieka nie ma :(
Zgłaszam się
OdpowiedzUsuńnataliasobota.sdz@gmail.com
Nigdy nie chciałabym zachorować na trąd. Nie wyobrażam sobie, że powoli, gnije, rozkładam się, umieram w męczarniach kolejno tracąc części ciała. Do tego towarzystwo okropnego smrodu:/
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńE-mail: albertzmudzin@interia.pl
Odpowiedź: Analgezja, czyli brak odczuwania bólu. Widziałem raz reportaż o osobach z tą przypadłością i wiem jedno - nie chciałbym nigdy na to zachorować! Zbyt łatwo można zginąć, nie czując żadnego bólu, a nawet niekoniecznie zginąć, bo można się trwale okaleczyć. O nie! Stanowczo za bardzo zależy mi na moim życiu i wszystkich moich członkach. Brak czucia bólu to konieczność uważania na każdy swój ruch przez cały czas. To potrafi zmęczyć psychicznie. Nie dałbym rady.
Zglaszam sie .
OdpowiedzUsuńpiaseckiwodek@gmail.com
Nigdy nie chcialbym zachorowac na raka ....... ta choroba zbiera duze zniwo wsrod ludzi . Niestety w mojej rodzinie zabrala coreczke , matke i innych bliskich .
Rozpaczam po nich do dzis ........
Lubie na fb jako Wlodek Piasecki .
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńE-mail: dagmara.michalska@bzuiaczek.pl
Odpowiedź: Nie chciałabym zachorować na żadną chorobę, która będzie mnie powoli i boleśnie doprowadzała do śmierci tak, że moi bliscy będą musieli wszystko poświęcić i się mną opiekować. Miedzy innymi nie chciałabym zachorować na : stwardnienie rozsiane, Alzhaimera, jakieś zaniki pamięci.
Jest to bardzo ciężkie pytanie, ponieważ choroby to najgorsze co nas spotyka w życiu. Ja mam cały czas nadzieje, że zostanie wymyślone antidotum na wszystkie choroby świata.
I z taki pozytywnym akcentem zakończę te smutne pytanie :)
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńE-mail: karolinapsp221@gmail.com
Odpowiedź: Nigdy nie chciałabym zachorować na stwardnienie zanikowe boczne, na które jest chory Stephen Hawking. Osoba chora nie może jeść, mówić, poruszać się. Zanikają mięśnie i jest się żywym warzywem. Ale co to za życie?! Możesz po prostu patrzeć i myśleć. Nic więcej. Po prostu jesteś i utrudniasz życie swoim najbliższym. To mnie przeraża: brak możliwości do zrobienia czegokolwiek, mając całą masę planów i bycie ciężarem.
zgłaszam się
OdpowiedzUsuńruda.ela@o2.pl
Nigdy nie chciałabym zachorować na jakąkolwiek chorobę, która spowodowałaby moją przedwczesną śmierć.
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńE-mail:wrobel.g89@gmail.com
Odpowiedź:Azheimer. Chyba jedna z najgorszych chorób. Zapominanie swojego życia, zapominanie swoich bliskich....
Zgłaszam się , dominika.smolen@poczta.onet.pl
OdpowiedzUsuńUważam, że taką chorobą jest depresja. Potrafi dopaść każdego, w każdym momencie życia. Zabiera mam siły, nie jesteśmy przez nią w stanie nawet czytać i często odbieramy sobie przez nią życie.
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńE-mail: sokolowskamalwina@gmail.com
Odpowiedź: Wiadomo, że nikt nie chce chorować. Trudno jest wybrać "mniejsze zło". Jednak wiem na pewno, że nie chciałabym cierpieć na ślepotę. Zmysł wzroku odbiera około 75% bodźców ze świata zewnętrznego! Nie móc widzieć kolorowych liści jesienią, nie móc czytać książek czy oglądać filmów - takie życie pozbawione "małych przyjemności", które już poznałam, i które uwielbiam, byłoby okropną udręką. Nic tylko ciemność...
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńE-mail: alicja0gorska@gmail.com
Odpowiedź: Najlepiej byłoby, gdybym w ogóle nie chorowała, ale najbardziej przeraża mnie wizja długiej i z wolna wykańczającego schorzenia, którego nie sposób zdiagnozować lub leczyć. Bezsilność i brak możliwości walki lub też nieznajomość tych możliwości to coś, co mnie przeraża.
zgłaszam się
OdpowiedzUsuńnikolsosna@o2.pl
nie chciałabym nigdy zachorować na zanik mięśni, bo to straszne gdy tracisz kontrole i władze nad swoim ciałem w pełni zachowując świadomość i władze umysłowe. Twoje ciało przestaje cię słuchać i jesteś bezsilny, medycyna jest bezsilna, pomimo ogromnych chęci przegrywasz tę walkę, kurcze to straszna choroba można zwariować od takiej świadomości żę przestaniesz oddychać bo mięśnie oddechowe zanikną, chyba że wcześniej odmówi posluszeństwa mięsień sercowy.
Zgłaszam się ;)
OdpowiedzUsuńizaziebax3@gmail.com
Nigdy nie chciałabym zachorować na AIDS. Nie chodzi tutaj nawet o same objawy choroby które są straszne, jednak o stosunek społeczeństwa do ludzi chorych. W obecnych czasach często uważa się ze jest to choroba pan do towarzystwa, narkomanow. Osoby które zarazily się ta choroba mimo cierpienia jakie przechodzą są dodatkowo odtracani i potepiani przez społeczeństwo. Uważam to za wielce niesprawiedliwe bo nikt nie zna w pełni historii drugiej osoby więc nie ma prawa jej osądzać.
Zgłaszam się ;)
OdpowiedzUsuńizaziebax3@gmail.com
Nigdy nie chciałabym zachorować na AIDS. Nie chodzi tutaj nawet o same objawy choroby które są straszne, jednak o stosunek społeczeństwa do ludzi chorych. W obecnych czasach często uważa się ze jest to choroba pan do towarzystwa, narkomanow. Osoby które zarazily się ta choroba mimo cierpienia jakie przechodzą są dodatkowo odtracani i potepiani przez społeczeństwo. Uważam to za wielce niesprawiedliwe bo nikt nie zna w pełni historii drugiej osoby więc nie ma prawa jej osądzać.
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńE-mail:agnieszkawoj95@gmail.com
Odpowiedź:Wiadomo , jeśli mogłabym wolałabym umrzeć szybko i bezboleśnie. Nie chorując. Najgorszą wizją byłaby dla mnie : Ataksja rdzeniowo-móżdżkowa, na którą chorowała Aya z ''Litr łez''(polecam wszystkim bardzo! ) Polega ona na tym ,że powoli traci się kontrolę nad swoim ciałem.Na początku objawy są niewielkie , ale potem nie można postawić kroku. Nie można też utrzymać długopisu w ręce czy wyraźnie powiedzieć danego słowa. Zdajesz się na łaskę innych osób, jesteś od nich uzależniony. A potem Cie nie ma. Umierasz..
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńe-mail: riana@wp.pl
Nigdy nie chciałabym zachorować na ludzką znieczulicę. Nie oszukujmy się, jako społeczeństwo bardzo często zapadamy na tę chorobę, chociaż nie jest ona jeszcze odpowiednio przedstawiona w książkach medycznych. Jednak to ona zabija, nie nas, a kogoś innego... I jest to jedna z "chorób", które w zastraszającym tempie się rozprzestrzenia. Obym nigdy na nią nie zachorowała... Nawet Wam tego nie życzę.
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńE-mail: wiktor.bury@gmail.com
Odpowiedź:
Wydaje mi się, że najstraszniejszą chorobą jest Alzheimer. To nie jest zwykłe zapominanie słów, czy imion. Ta choroba zżera nas od środka, w pewnym momencie tracimy całkowicie kontakt z rzeczywistością. Całe nasze życie legnie w gruzach, a my zostajemy pozbawieni duszy.
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńE-mail: iza.ciereszko@interia.pl
Odpowiedź: Nigdy nie chciałabym zachorować na syndrom Capgrasa. Nie wyobrażam sobie, któregoś dnia pomyśleć, że moi bliscy, moja rodzina są podmienieni na jakieś obce, ale tak samo wyglądające osoby. Nie wiem jak mogłabym żyć ze świadomością, że moja rodzina jest nieprawdziwa. Że mieszkam z obcymi ludźmi, że ich już nie ma. Nie wiedziałabym dlaczego tak jest, w jakim celu zostali zamienieni. A do tego czułabym się zagrożona, nie mogłabym nikomu zaufać. W gorszym przypadku takie zarzuty mogłabym również postawić w stosunku do siebie. Że tak naprawdę jestem swoim sobowtórem.Myślę również o mojej rodzinie, co czuliby oni. Już nie mogliby żyć normalnie, nie rozumieliby mnie. Chcieliby mnie takiej jaką byłam kiedyś, to prawie tak jakby mnie dla nich na świecie nie było, jakbym umarła. Bo nie mogliby normalnie, szczerze ze mną porozmawiać, wiedzieliby, że im nie zaufam.
Gratulacje! To właśnie Ty wygrywasz "Infekcję"! Czekam na Twój adres w wiadomości prywatnej na fanpejdżu wraz z tytułem wygranej książki!
UsuńZgłaszam się!
OdpowiedzUsuńEmail: aga.bor81@gmail.com
Sporo jest takich chorób. Ale pierwsze co mi przyszło do głowy to toczeń. Choroba na tyle podstępna, że ciężka do zdiagnozowania. Choroba, która sprawia, że organizm walczy sam ze sobą wyniszczając się powoli. Choroba, która może powodować kalectwo i wywoływać masę innych schorzeń. Choroba śmiertelna i nieuleczalna.
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńE-mail : kasiaa.leja@interia.pl
Nigdy nie chciałabym zachorować na nietolerancję. Nie wyobrażam sobie siebie naśmiewającej się z drugiej osoby, tylko dlatego, że jest inna ode mnie, inaczej się ubiera, ma inny tok myślenia, czy np. jeździ na wózku inwalidzkim. Albo co gorsze nie toleruje czytania książek, zwłaszcza tych z gatunku grozy. ;)
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńCiężko cokolwiek wybrać, bo wszystkie choroby są straszne i przynoszą ból, a jeśli wybrać, to nie chciałabym nigdy zachorować na raka, ponieważ to bardzo ciężka choroba nowotworowa, przynosi wiele cierpienia, bardzo osłabia i wykańcza organizm człowieka, trudno z nią wygrać i często zdarza się też, że kończy się śmiercią.
E-mail: beatakandzia@gmail.com
UsuńZgłaszam się!
OdpowiedzUsuńE-mail: adrianah@onet.pl
Odpowiedź: Wolałabym w ogóle nie chorować. Być cały czas zdrowa. :)
Zgłaszam się
OdpowiedzUsuńkarolina_sikora@o2.pl
Nigdy nie chciałabym zachorować na aleksytymię. Brak umiejętności okazywania uczuć to chyba najgorsze, co może nas spotkać. Wyobraźmy sobie, że mamy rodzinę, współmałżonka i dzieci.I nie potrafimy im powiedzieć, że ich kochamy, nie potrafimy tego okazać. Ten wzrok dzieci, pełen rozpaczy, że mama mnie nie kocha, to najgorsze co może być...