Zapraszam wszystkich gorąco do udziału w drugim blogowym konkursie organizowanym w ramach Konkursowego Czarnego Piątku 2016!
Na dobry początek dnia - lektura obowiązkowa dla wszystkich kobiet. "Współczesna bogini"pokazuje, jak wiara w siebie może wszystko zmienić.
Co zrobić, by mieć szansę na wygranie książki?
Wystarczy:
- wypełnić poniższy formularz;
- odpowiedzieć na pytanie konkursowe w komentarzu;
- polubić fanpejdże: Książkowe Kocha Nie Kocha, Nasz Książkowir i Wydawnictwo Kobiece.
Regulamin ogólny do wszystkich konkursów dostępny jest tutaj.
FORMULARZ KONKURSOWY:
Zgłaszam się!
Imię i nazwisko:
Fanpejdże lubię jako:
Imię i nazwisko:
Fanpejdże lubię jako:
Odpowiedź:
ZADANIE KONKURSOWE:
Dla pań: Czy uważasz się za boginię w jakimś aspekcie życia? Czy chciałabyś się tak postrzegać?
Dla panów: Czy uważasz swoją partnerkę za boginię?
W obu wariantach proszę o uzasadnienie swojej odpowiedzi.
Powodzenia! :)
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńJustyna Witkowska
Fanpejdże lubię jako Just Wit
Nie uważam się za boginię w żadnym aspekcie mojego życia. Raczej bym tego nie chciała, chociaż nie powiem w niektórych przypadkach mogłoby to być przydatne :P Jeżeli jest się w czymś lepszym od innych zaczynają się kłamstwa, zazdrość, fałszywi przyjaciele którzy są z tobą dla własnych kożyści, wolałabym tego uniknąć wiec lepiej jest tak jak teraz :) Jedyne co mi przychodzi do głowy, aspekt życia w którym mogłabym być boginią to porozumiewanie się ze zwierzętami :)
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńKatarzyna Handzlik
Fanpejdże lubię jako: Katarzyna Handzlik
Czy jestem boginią? Trudno mi to określić, ponieważ nie czuję się nią. Czy chciałabym się tak postrzegać? Sądzę, że nie. Bogninie, żeby się tak nazywać potrzebują kogoś kto ich wielbi, bądź mówi. Ja wolę być neutralna i dopiero w odpowiednim czasie oraz miejscu.
Zgłaszam się !
OdpowiedzUsuńImię i nazwisko : Kaja Pieńkos
Fanpejdze lubię jako : Kaja Pieńkos
Odpowiedź : Ja uważam się za Boginie ale tylko w aspekcie kuchni i gotowania. Uwielbiam gotować tym bardziej ze jestem po szkole kucharskiej, a uwazam się w tej kwestii za Boginie ponieważ rodzina uwielbia moje dania które robię z całego serduszka aczkolwiek jeszcze wiele nauki przede mną i daleka droga do perfekcjonizmu w tej dziedzinie. Natomiast nie nawidze się wywyzszac bo każdy jest lepszy w czymś innym i nie chciałabym by ktoś uważał mnie za Boginie. Co do innych aspektów mojego życia to napewno za Boginie się nie uważam.
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńAndżelika Arendarska (obserwuje jako Andżelika A - blog Ruda blondynka recenzuje)
Fanpejdż lubię jako Angela Arendarska i chyba jako Ruda blondynka recenzuje, ale tego nie jestem pewna.
Co do pytania to nie uważam siebie za boginię i nie chciałabym się tak postrzegać, ponieważ nie nawidzę postrzegania siebie czy też ludzi po wyglądzie, bo według mnie piękno zewnętrzne z czasem minie a piękno wewnętrzne zostanie z nami na zawsze. To tak samo jakby poszedł do księgarni i wybierał książkę po okładce, a jak słynne przysłowie mówi "nie oceniaj książki po okładce" i z tym się zgadzam, ponieważ największe piękno jest wewnątrz książki, czyli jej historii, i według mnie tak samo jest z ludźmi.;)
Byłabym boginią miłości przekazywalabym prawdziwą miłość szczerą i piękną romantyczną aż do ostatniego tchnienia zgłaszam się obserwuje jako Beata Lewandowska
OdpowiedzUsuńZgłaszam się!
OdpowiedzUsuńImię i Nazwisko: Paulina Nowak
Fanpejdże lubię jako: Paola Nowak
Nie uważam się za boginię, jestem raczej osobą, która widzi u siebie ciągle jakieś wady i niedoskonałości. Czy chciałabym być postrzegana jako bogini? Nie wiem do końca czy właśnie tak, ale napewno chciałabym żeby moje życie wyglądało inaczej. Chciałabym móc powiedzieć o sobie, że jestem silna i radzić sobie w każdej sytuacji, ale nie zawsze tak jest. Wydaję mi się, że myśl o staniu się boginią w jakimkolwiek aspekcie życia to próba dowartościowania się. Każda z nas chce być wyjątkowa i wyjątkowo traktowana.
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńImię i Nazwisko: Paulina Nowak
Fanpejdże lubię jako: Paola Nowak
Nie uważam się za boginię, jestem raczej osobą, która widzi u siebie ciągle jakieś wady i niedoskonałości. Czy chciałabym być postrzegana jako bogini? Nie wiem do końca czy właśnie tak, ale napewno chciałabym żeby moje życie wyglądało inaczej. Chciałabym móc powiedzieć o sobie, że jestem silna i radzić sobie w każdej sytuacji, ale nie zawsze tak jest. Wydaję mi się, że myśl o staniu się boginią w jakimkolwiek aspekcie życia to próba dowartościowania się. Każda z nas chce być wyjątkowa i wyjątkowo traktowana.
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńImię i Nazwisko: Joanna Walkowska
Fanpejdże lubię jako: Asia Walkowska
Czy uważam się za boginię? Myślę że w pewnym sensie tak. Czuję się boginią swojego domu. Panią matką, Panią swojego męża. Uważam że bycie boginią, to nie tylko postrzeganie kobiety jako pielnej cieleśnie, ale przede wszystkim emocjonalnie i duchowo. To do mnie zwracają się moji najbliżsi w potrzebie, u mnie szukają urojenia smutków, wyleczenia ran i chorób, czy poszukując rady. Jestem ich bezpieczną przystanią i ostoją dla zgnebionego ducha. W moich ramionach czują się bezpiecznie. Tak się właśnie postrzegam. Bogini domu.
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńImię i nazwisko oraz fanpejdż lubię jako: Anna Matusiak
Odpowiedź: To będzie trochę narcyzowe, ale owszem. Boginią jest każda z nas. Jestem bardzo mądra i czasem mam wrażenie, że jedno, moje słowo zmienia coś. Czyjeś myśli albo czyny..
ZglasZam się
OdpowiedzUsuńImię i nazwisko : Patrycja fornal
Odpowiedz;
Jestem Bogini
Wymyślonej krainy
Zamykam się w czterech ścianach
Pokoju swojego,
By nie czuć leku swego.
Zapominam o wszystkim
O kwiatach papierowych
I liliowych,
Leżę na rozgrzanej słońcem ziemi
I liczę, że to wszystko się zmieni.
Patrze w kolorowe niebo
I nie ma tu miejsca dla ciebie kolego.
Wiem, że ja tu jestem Bogiem!
Będę tu leżec wieczność,
a wiatr będzie szeptal moje imię, dopóki ja sama się nie rozmyje, nie zginę.
Nikt mnie nie zrani, czuje się bezpieczna , wymyślam swoje zasady bo nikt Bogini już nie da rady!
Zgłaszam się Marta daft
OdpowiedzUsuńObserwuje jako Marta daft
Czy uważam się za boginię w czymkolwiek chyba po każdym wyczerpującym dniu gdy mogę spokojnie usiąść w fotelu z książką i oplata mnie cisza i lekkie głosy śpiących dzieci wierzę że jestem boginią dla samej siebie bo dałam radę ogarnąć prostą rzeczywistość
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńMagdalena Flis
Obserwuję jako Magdalena Flis
Jestem bogini opowieści dla dzieci,czaruje słowem,głosem i pomysłowymi własnymi historyjkami wymyślanymi na poczekaniu na potrzebę chwili
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńMagdalena Flis
Obserwuję jako Magdalena Flis
Jestem bogini opowieści dla dzieci,czaruje słowem,głosem i pomysłowymi własnymi historyjkami wymyślanymi na poczekaniu na potrzebę chwili
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńFanpage lubię jako Natalia Lisowska, takie jest też moje nazwisko.
Boginią nie jestem, ale jeśli miałabym być, to zdecydowanie byłabym Boginią czekolady. W Koronie z Nutelli mogłabym jeść czekoladę dzień w dzień i rządzić kobietami podczas ich okresu, gdy błagałyby mnie o moje dary.
Cóż... nie jestem boginią w żadnym wypadku, ale mam cicha nadzieję że mój mąż tak o mnie czasem myśli. Choćby przez sekundę. Jakoś tak byłoby mi szalenie miło :) chyba każdy chce się tak czasem poczuć....
OdpowiedzUsuńObserwuje jako Katarzyna Bienkowska...
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńJoanna Aftanas
Odpowiedź- uważam się za Boginię mojego domu, jestem tu władza ustawodawczą, wykonawczą i sadowniczą.