Wczoraj obchodziliśmy Światowy Dzień Książki. Z tej okazji mam dla Was wpis o 11 rzeczach, których książkoholicy nienawidzą słyszeć.
Dziś mam dla Was wpis w formacie względnie nowym dla KKNK. Dlaczego względnie? Kiedyś zrobiłam już jeden w podobnym stylu - "10 zasad Książniczki". Postanowiłam odświeżyć takie publikacje - nie zawsze z gifami jak dziś, czasem z krótszym lub dłuższym komentarzem. Niemniej wszystkie z podobnym zamysłem.
Przedstawiam 11 zdań, których książkoholicy nienawidzą słyszeć.
Przedstawiam 11 zdań, których książkoholicy nienawidzą słyszeć.
~ * ~
Jak Wam się podoba taki format? I z iloma punktami się zgadzacie? Dajcie znać w komentarzach!
Zdecydowanie 1,2 i 4! :)
OdpowiedzUsuńTak często się je słyszy, prawda? :O
Usuń2. Nie mam czasu na czytanie - jak mnie to denerwuje! Jak to nie ma czasu? A na siedzenie na facebooku i instagramie pół dnia czas już jest? Oczywiście! Już lepiej powiedzieć "nie chce mi się czytać" i koniec kropka. A nie zwalać na brak czasu.
OdpowiedzUsuń3. Film był lepszy od książki - haha śmieszne, skąd dana osoba to niby ma wiedzieć skoro oglądała tylko film -.- i się z tym nie kryje. Przeczy sama sobie. Często się z tym spotykam.
4. Nie szkoda ci pieniędzy na książki? - moja mama często to powtarzała, ale z czasem przyznała, że głupszego pytania zadać nie mogła skoro sama lubi czytać. Od znajomych natomiast też to słyszę, ale do jasnej anielki czy ja im wypominam co kupują i na co wydają SWOJE pieniądze? Nie rozliczam ich z piwa, papierosów, kosmetyków czy innych rzeczy które kupują. Więc dlaczego to zawsze pytanie pojawia się do osób kupujących książki?
9. Tu akurat usłyszałam kiedyś, że jak mogę mówić że kocham książki, skoro nawet nie przeczytałam klasyków... A co to, klasyki to jakiś wyznacznik? To, że czytam współczesne książki czyni mnie gorszą? Nie każdy chce poznać klasyki i przede wszystkim NIE MUSI.
Samo czytanie tych zdań mnie zdenerwowało, więc post trafiony w punkt. Nie wiem czemu tak jest, że najczęściej czytanie jest tak krytykowane, omawiane, komentowane i wyśmiewane. Ale tak, niektóre pytania czy zdania wywołują u mnie białą gorączkę :D
Ad. 3. Jeśli ktoś nie czytał ksiażki, to nie powinien w ogóle komentować :D
UsuńZdecydowanie zgadzam się :)
OdpowiedzUsuńA co sądzisz o wpisie? Robić więcej takich?
UsuńOsobiście nigdy nie usłyszałam żadnego z tych zdań, nikt mi nie czynił takich "wyrzutów", ale punkt 9. denerwuje mnie tak globalnie ;)
OdpowiedzUsuńMasz farta! Ja słyszałam niemal każde z nich.
UsuńJeszcze jedno bym dorzuciła: PO CO CI TYLE KSIĄŻEK? :D
OdpowiedzUsuńPost świetny. :)
O tak, trafiłaś w dziesiątkę! :)
UsuńJa ostatnio dostałam komentarz na instagramie o następującej treści- "Jeśli lubisz czytać, powinnaś wybierać bardziej wartościowe pozycje"... Myślę, że idealnie nadaje się do Twojej listy. Chętnie podyskutowałabym z tamtą osobą o wartości "bezwartościowej" literatury, ale niestety nijak nie ustosunkowała się do mojej odpowiedzi. Szkoda :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
1,4,8 - te słyszę najczęściej, ale że raczej z tych samych ust to staram się już przechodzić na inne tematy ��
OdpowiedzUsuń